- To nie jest “grzeczne” przedstawienie. “Dwie połówki pomarańczy” to czarna komedia romantyczna tylko dla dorosłych – informują organizatorzy. – W tym spektaklu najważniejszy jest dowcip słowny, to na nim wszystko się opiera. Tu nic nie jest takie, jakim się wydaje.
Pewien mężczyzna - niejaki Adam ginie w tajemniczych okolicznościach. Jego żona, Karolina (w tej roli Cynthia Kaszyńska - producentka spektaklu), zostaje wezwana do jedynego hotelu w mieście w celu identyfikacji zwłok. Ma jej pomóc psycholog policyjna, Joanna (Jarosław Boberek). Na miejscu pojawia się także Alex (Julia Kamińska) - młoda, atrakcyjna dziewczyna podająca się za córkę zmarłego Adama. Jakby tego było mało, w hotelu, do którego trafiła Karolina, w tym samym czasie odbywa się wesele, a wśród gości m.in. staruszka Melania (Ewa Złotowska).
Zaskakujące zwroty akcji, przewrotne poczucie humoru autorki, żartobliwa interpretacja reżyserska oraz prawdziwe kreacje aktorskie sprawiają, że z zapartym tchem śledzimy coraz bardziej absurdalną sytuację, gdzie nic nie jest takie, jakim się wydaje, a śmierć małżonka nie jest wcale końcem związku -wręcz odwrotnie.
Patrzenie na sprawy damsko-męskie oczami trzech pokoleń w wykonaniu Julii Kamińskiej (odtwórczyni roli Uli Cieplak w serialu TVN “BrzydUla”), Cynthii Kaszyńskiej (aktorka Teatru Ateneum w Warszawie, filmowa i dubbingowa), Ewy Złotowskiej (Krycha ze spektaklu muzycznego “Klimakterium... i już” w reż. Cezarego Domagały, powszechnie kojarzona z kreacjami dubbingowymi - Pippi Långstrump czy Pszczółki Mai) i Jarosława Boberka (posterunkowy z serialu Polsat “Rodzina zastępcza”) daje zaskakujące i komiczne efekty. Stare prawdy życiowe ścierają się z młodzieńczą nowoczesnością. Jednak wszystko kapituluje przed najwspanialszym uczuciem na świecie - miłością.
A może ten spektakl, to właśnie przepis na to, co trzeba zrobić, żeby przekonać się o miłości tej swojej drugiej połówki? Przecież dla wielkiej miłości robi się wszystko.