Senatorowi Józefowi Piniorowi towarzyszyli redaktorzy miesięcznika „Odra” – Mariusz Urbanek i Andrzej Więckowski.
– Dyskusja, która odbyła się tu, w jeleniogórskim Orient Expressie, była głośnym wołaniem o autorytety w polityce, a także życiu społecznym. Próbą zaproponowania politykom rachunku sumienia i skłonienia ich do refleksji, co robią źle. Mieliśmy szczęście, że na sali był z nami, a teraz ma swoje biuro w Jeleniej Górze ktoś, kto – jak mawiał Winston Churchill ma pot, kurz i krew na twarzy – mówił Mariusz Urbanek. – Tym kimś jest oczywiście Józef Pinior. Człowiek, który z pewnością nie jest bez winy czy bez wad, lecz bez wątpienia zna się na polityce. Potrafi działać - z wspomnianym potem, kurzem i krwią na twarzy – dodał.
Na zakończenie sympozjum Senator RP Józef Pinior podziękował wszystkim za uczestnictwo i wymianę poglądów. Zadeklarował również, że będzie pracował na rzecz poprawy sytuacji w Jeleniej Górze i regionie, jak również wspierał tych, którzy starają się przezwyciężyć marazm i stagnację panujące w mieście.
– Wspólnymi siłami uda nam się coś zmienić. Kotlina Jeleniogórska to wbrew pozorom region żywy; miejsce, w którym ludzie potrafią walczyć o swoje prawa, czego potwierdzeniem było choćby nasze sympozjum. Debata – w której każdy miał coś do powiedzenia. Często bywam oskarżany o to, że się ekscytuję. Niech będzie – ekscytuję się gdyż wierzę, że razem zrobimy rzeczy naprawdę kreatywne – podsumował Józef Pinior.