Spółdzielnia ma powstać w najbliższych dwóch tygodniach w ramach porozumienia Towarzystwa św. Brata Alberta z Towarzystwem Walki z Kalectwem i trzeciego partnera. W spółdzielni mają pracować osoby bezdomne oraz członkowie TWZK. Będą świadczyć najróżniejsze usługi, w tym m.in. utrzymywanie zieleni, budownictwo, mała architektura, pozyskiwaniem drewna z lasu, pozyskiwanie i naprawienie sprzętu a następnie jego sprzedaż, przygotowywanie posiłków dla MOPS i inne. Niepełnosprawni natomiast zajmą się m.in. rękodziełem czy prowadzeniem terapii warsztatowych.
Spółdzielnia zostanie utworzona przede wszystkim z myślą o osobach bezdomnych, z myślą o tym byśmy zaczęli zarabiać własne pieniądze i byli partnerem dla wszystkich organizacji również pozarządowych – mówi Andrzej Bednarski, kierownik Domu Brata Alberta i Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn w Jeleniej Górze.
– Będziemy mogli przyjmować prace zlecone, startować w przetargach. Postaramy się wejść w porozumienie z MPGK czy MOPS+em . Podobnie będzie z członkami Towarzystwa Walki z Kalectwem. Ta grupa ludzi jest przez urzędy zaniedbywana i ma spore problemy ze znalezieniem pracy, a spółdzielnia da im zatrudnienie.
Będzie to druga taka spółdzielnia pracy w kraju, pierwsza na terenie województwa dolnośląskiego. Spółdzielnia będzie funkcjonować na zasadzie partnerstwa. Najprawdopodobniej dojdzie trzeci partner, który będzie zatrudniał spółdzielców i pracowników Zakres prac ma się z czasem poszerzać. Siedzibą spółdzielni będzie placówka Brata Alberta przy ulicy Grunwaldzkiej 51.
Dzięki podjętej w spółdzielni pracy podopieczni domu św. Brata Alberta będą mogli wrócić do normalnego życia. Odzyskają równowagę finansową i psychiczną, będą ubezpieczeni, a ich czas pracy będzie im się wliczał do emerytury, renty.
- Dzięki tej pracy bezdomni zaczną prowadzić normalne życie, będą sami sobie gospodarzami i nie będą musieli liczyć tylko na to co my im zaoferujemy – mówi Andrzej Bednarski.