Polacy i Niemcy razem – choć każdy w swoim języku śpiewający pieśni ku chwale Pana. Taka sytuacja nie zdarza się często. Zdarzyła się dziś w najpiękniejszej jeleniogórskiej świątyni, która właśnie obchodzi jubileusz 300-lecia założenia.
– Nie możemy zapomnieć o tym, że przez 240 lat gospodarzami byli tu ewangelicy – mówił ks. prałat płk Andrzej Bokiej. Dlatego dziś kościół nawiedzili dostojnicy Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego z ks. Ryszardem Boguszem, biskupem ewangelickiej diecezji wrocławskiej, ks. Hansem-Wilhelmem Pietzem, biskupem regionalnym z Goerlitz, księżmi Wiesławem Suchorabem i Edwinem Pechem, proboszczami wspólnot ewangelików w Kotlinie Jeleniogórskiej. Przybył też biskup legnicki ksiądz Stefan Cichy.
Wszystkich powitał – po występie chóru z Pirny pod dyrekcją Josefa Gabriela Rheinsbergera – gospodarz Kościoła Łaski pod Krzyżem Chrystusa ks. Andrzej Bokiej. – Cieszę się, że po 300 latach progi naszej świątyni przekraczają nasi bracia w wierze, którzy doprowadzili do powstania tego miejsca kultu – mówił ks. Andrzej.
– Szczególnie serdecznie witam Ryszarda Zająca, który wykonał kopię piki (prawdziwa zaginęła). Podobną przed 300 laty zaznaczono miejsce przeznaczone na budowę świątyni – dodał. Przywitał też wiernych zarówno ewangelików (liczna grupa przybyła z Niemiec), jak i katolików, którzy licznie wypełnili kościół. Mieli rzadką okazję do uczestnictwa w nabożeństwie w rytuale protestanckim.
Ksiądz Wiesław Suchorab wygłosił słowa powitania w imieniu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Przekazał też księdzu Bokiejowi wspomnianą pikę, która uzupełni zbiory Sanktuarium Krzyża Świętego. Później rozpoczęła się liturgia, w której – dzięki książeczkom z tłumaczeniami tekstów, będącej zarazem modlitewnikiem – mógł uczestniczyć każdy. Śpiewano nabożne pieśni, których katolicy nie znają, ale z których przesłaniem mogą się utożsamiać.
W trakcie nabożeństwa wystąpił zespół Wang z Karpacza ze wspomnianym już Ryszardem Zającem (nie tylko artystą rzeźbiarzem, lecz także muzykiem i kompozytorem). Kazanie wygłosił biskup Ryszard Bogusz. Specjalne słowo pozdrowienia przekazał wiernym również ordynariusz legnicki bp Stefan Cichy.
Niezwykle uroczyste nabożeństwo zakończyło Ave Verum Mozarta w wykonaniu chórzystów z Pirny. Do nabożeństwa akompaniował na organach Marcin Armański.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy w Kościele Łaski pod Krzyżem Chrystusa odprawiono ostatnie nabożeństwo. Dzięki relacji Teofila Gawareckiego, kronikarza powojennej Jeleniej Góry wiadomym jest natomiast, że świątynia została „przechrzczona” na rzymsko-katolicką w czerwcu 1946 roku (63 lata temu). Ustanowiono wówczas jednocześnie parafię garnizonową i kapelana, którym był ks. mjr Władysław Wiśniewski.
Obchody 300-lecia świątyni miała uczcić także parada od ratusza do Kościoła Łaski zorganizowana na wzór procesji, która odbyła się na początku XIX wieku, na 100-lecie sanktuarium. Niestety, choroba uniemożliwiła księdzu Andrzejowi Bokiejowi zorganizowanie takiego wydarzenia. Na szczęście duchowny wraca już do zdrowia. Wczoraj odprawiał mszę świętą i dziękował wiernym za modlitwy w swojej intencji.