Już drugiego dnia od otwarcia fragmentu trasy S3 Bolków-Kamienna Góra doszło do zgłoszenia niegroźnej awarii. Przerwa w ruchu trwała ponad godzinę, a korki miały po kilka kilometrów.
Zgłoszona rzekoma awaria (automatycznie zrobił to system ostrzegawczo-alarmowy) okazała się drobiazgiem - uruchomił się bardzo czuły system przeciwpożarowy. Straż pożarna interweniowała na miejscu.
Na ponad godzinę zamknięto tunel, jednak nic poważnego nie wykryto. Niejako przy okazji sprawdzono działanie pozostałych systemów alarmowych i nie znaleziono żadnych nieprawidłowości. Ruch został niezwłocznie wznowiony i odbywa się bez przeszkód.