Dzikie zwierzęta żerują coraz bardziej aktywnie przed nadchodzącą najchłodniejszą porą roku. Kilka dni temu kierowca z Czech potrącił na jednej z podmiejskich dróg dzika. Przestraszony mężczyzna uciekł z miejsca kolizji. Dopiero po jakimś czasie zorientował się, że z powodu uszkodzonego samochodu może mieć kłopot po powrocie do kraju. Wówczas zawiadomił policję, która sporządziła stosowną dokumentację zdarzenia drogowego i… ukarała naszego południowego sąsiada za ucieczkę z miejsca kolizji. Ranny dzik oddalił się do lasu i tam zapewne padł w nieznanym miejscu.
Podobny incydent, tyle że z udziałem sarny, miał miejsce wczoraj wieczorem na drodze Jelenia Góra – Zgorzelec. Skończyło się na uszkodzeniu pojazdu. Uderzone przez auto zwierzę uciekło.
Do zdarzeń dochodzi głównie w nocy, kiedy to wychodzące na jezdnię zwierzęta „głupieją” w świetle reflektorów. Jedyna rada to ostrożna jazda zwłaszcza w miejscach, gdzie stoją znaki ostrzegające przed możliwością wybiegania zwierzyny.