Mimo, że nazwy ulic na tym osiedlu nawiązują do kolorowych stolic państw europejskich m.in. Rzymu, Aten, Berlina, Pragi i Londynu to codzienna drogowa rzeczywistość w tym miejscu jest szara i brunatna jak kolor błota. Drogi mają tam nawierzchnię tłuczniową i nie występują w nich urządzenia odwadniające. Brak jest też oświetlenia. Wszystko to sprawia, że po zmroku panują tam egipskie ciemności, a nawierzchnia ulic pełna jest dziur i wybojów.
Mieszkańcy Osiedla Europejskiego od wielu lat monitują w sprawie stanu swoich ulic zarówno do Urzędu Miasta jak i Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Niestety jak do tej pory bez rezultatu.
Obiecywano nam, że jeśli wskaźnik zabudowy w naszym rejonie osiągnie połowę to miasto postara się aby drogi na naszym osiedlu zostały utwardzone i oświetlone – mówi pani Joanna z ulicy Ateńskiej. - Niestety jak do tej pory na obietnicach się kończy. Dziury w jezdniach niszczą zawieszenia samochodów, a po deszczach ulice przypominają bajora. Pod koniec listopada dostaliśmy pismo z MZDiM z którego wynikało, że w projekcie budżetu na 2024 r umieścił on zadanie polegające na opracowaniu dokumentacji projektowej wraz z budową kanalizacji deszczowej. Czy jest to światełko w tunelu zwiastujące rozwiązanie naszych problemów?
O to czy Miasto w najbliższym czasie zamierza zrobić coś aby rozwiązać problemy drogowe mieszkańców Osiedla Europejskiego zapytaliśmy rzecznika prasowego Urzędu Miasta Marcina Ryłko. Niestety jak nas poinformował w tym roku budżetowym w planie wydatków i dochodów miasta nie zostały ujęte inwestycje drogowe dotyczące infrastruktury w tym rejonie. Zapewnił jedynie, że w miarę możliwości Miejski Zarząd Dróg i Mostów prowadzić będzie w tym miejscu naprawy w ramach bieżącego utrzymania dróg.