Podopieczni Roberta Bubnowicza podejmowali na swoim terenie niżej notowanego Chrobrego Nowogrodziec i z pewnością fani gospodarzy spodziewali się łatwiejszej przeprawy. Nic z tych rzeczy...(!) Do przerwy o gola lepsi byli goście, prowadząc 1:0 po trafieniu Jakuba Trembacza.
Chwilę po zmianie stron, a dokładnie w 48. minucie przeciwnicy uciekli na dwa gole, a piłkę w sieci Orła umieścił Andrzej Miżdal. Niespełna 10 minut później miejscowi złapali kontakt po wykończeniu akcji przez Miłosza Setę, lecz za moment ponownie znaleźli się w bardzo trudnym położeniu. Z czerwoną kartką boisko musiał opuścić w 62. minucie Marcin Morawski. Gospodarze grali zatem w dziesięciu, a na dodatek musieli gonić wynik.
Orzeł pokazał charakter. Już w 66. minucie do wyrównania doprowadził Mykhailo Hetman, a w końcówce pełną pulę mysłakowiczanom zapewnił Robert Lekszycki.
Orzeł Mysłakowice - Chrobry Nowogrodziec 3:2 (0:1)
Orzeł: Błaszkiewicz, Sutor, Stompór, Dulny, Matuszewski, Bębenek (46' Kaziemko), Morawski, Giziński, Hetman, Seta, Lekszycki.