Jelenia Góra: Etaty czekają
Aktualizacja: Piątek, 13 stycznia 2006, 20:09
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Prawie pięć tysięcy mieszkańców Jeleniej Góry nie ma pracy. To ciekawe, bo wolne etaty czekają. Na przykład firma DSE Draexlmaier, produkująca części dla przemysłu motoryzacyjnego, ma spore problemy ze skompletowaniem załogi. Pracy jest tak dużo, że zakład, by podołać zleceniu, musiał zatrudnić prawie 250 nowych pracowników.
W tej chwili w Draexlmaierze pracuje ok. 1450 osób. – Poszukujemy monterów podzespołów elektrycznych. Jest dla nich praca przy taśmie, przy składaniu wiązek elektrycznych – mówi Teresa Jaguszewska, specjalista do spraw personalnych w Draexlmaierze.
Choć wymagania pracodawcy nie są wysokie, chętnych do pracy z Jeleniej Góry było bardzo mało.
Powiatowy Urząd Pracy próbował także zainteresować ofertą Draexlmaiera zwolnionych z piechowickiej huty szkła kryształowego Julia.
Bezrobotni, których spotkaliśmy pod urzędem tłumaczą, że oferta pracy przy taśmie jest mało atrakcyjna. Barbara Rępińska (z zawodu sprzedawca), która nie pracuje od 5 lat, przyznaje, że nie przyjęła propozycji zatrudnienia w Draexlmaierze. Bezrobotny od pół roku Artur Urbański też uważa, że praca jest tam cięższa niż w hipermarketach.
Ale bezrobotni spoza Jeleniej Góry chcą tam pracować. Nie odstraszają ich nawet codzienne dojazdy. Mieszkańcy odległych miejscowości najczęściej przyjeżdżają jednym samochodem, wspólnie kupując paliwo.
– Staramy się iść takim pracownikom na rękę, żeby pracowali na jednej zmianie – wyjaśnia Teresa Jaguszewska.
W lipcu bezrobocie w Jeleniej Górze wynosiło 13,7 procent. Na terenie powiatu jeleniogórskiego było znacznie wyższe (24,7 procenta). Ogółem bez pracy było prawie 10 tys. osób z czego tylko ok. 1800 miało prawo do zasiłku.