Polska: Fatalna końcówka AZS
Aktualizacja: Piątek, 16 marca 2007, 21:06
Autor: KED
Wynik końcowy pojedynku AZS z Lotosem zupełnie nie odzwierciedla przebiegu wydarzeń na parkiecie, gdyż przez 34 minuty gry jeleniogórzanki napędziły solidnego stracha faworyzowanym gdyniankom. W ocenie jeleniogórskiego trenera Rafała Sroki jego podopieczne przez prawie trzy i pół kwarty rozgrywały najlepszy mecz w sezonie, będąc równorzędnym przeciwnikiem dla Lotosu.
Taktycznym strzałem w dziesiątkę zastosowanym przez szkoleniowca AZS, była wypróbowana w trakcie sparingów z CCC Polkowice koncepcja gry z dwiema rozgrywającymi Natalią Małaszewską i Magdaleną Gawrońską. Jeleniogórski duet znakomicie kierował grą zespołu, zaś Amerykanki Jocelyn Penn, Sabrina Scott i Keila Beachem momentami wręcz ośmieszały obronę gospodyń. Na uwagę zasługuje też dobra zmiana jaką w II kwarcie dała mającej na swym koncie w tym okresie gry już trzy faule J. Penn, Agnieszka Kret. Mimo starań gdynianki nie były w stanie „odjechać” gościom, a co więcej w 34 minucie AZS wygrywał nawet 68:64. Niestety w tym momencie doszło do przykrego incydentu, który miał decydujący wpływ na wynik rywalizacji. W jednym ze starć kontuzji stłuczenia łydki doznała N. Małaszewska. Pod jej nieobecność gra zespołu zupełnie się załamała i ostatni okres meczu jeleniogórzanki przegrały aż 28:2! Katem KK okazała się zdobywczyni 31 punktów Betty Lennox. Słabiej zagrały dwie pozostałe gdyńskie gwiazdy z USA: Ruth Riley oraz Nykesha Sales. Kolejny mecz pomiędzy tymi drużynami odbędzie się już jutro o godz. 12.00.
<b>Lotos Gdynia-AZS KK 92:70 (22:22, 21:17, 17:20, 32:11)</b>
<b>AZS KK:</b> Scott 19, Penn 19, Małaszewska 12, Beachem 10, Gawrońska 5, Kret 5, Myćka, Wójcik, Arodź.