Mecz tak naprawdę rozstrzygnął się już w pierwszej kwarcie kiedy po 7 minutach gry przyjezdne prowadziły 18:2. Jeleniogórzanki bardzo słabo grały w obronie. Rywalki nie miały najmniejszych problemów przy rozgrywaniu akcji, które skutecznie wykańczała niedawna zawodniczka Finepharmu Karkonoszy Grażyna Witkoś. W ataku z kolei podopieczne Pauliny Jasek miały problemy z przedarciem się pod kosz i w zasadzie ograniczały się do rzutów z dystansu.
W drugiej kwarcie odważniej zagrała Martyna Mićków. Jej skuteczne akcje z wejściem pod kosz - to było to czego brakowało w pierwszych 10 minutach. Mimo wszystko przyjezdne nie zwalniały tempa i po pierwszej połowie Finepharm Karkonosze przegrywały 25:42.
W 3 kwarcie jeleniogórzanki próbowały odrobić straty. Dobrą grą w tej części spotkania popisała się Marzena Kowalczyk, która była aktywna zarówno w obronie jak i w ataku. W efekcie udało się zmniejszyć stratę do 14 punktów, ale tylko na chwilę. W wyniku kolejnych błędów przyjezdne znów odskoczyły na 20 punktów.
Ostatnie 10 minut to totalny brak skuteczności. Na szczęście rywalki też popełniały błędy i tylko dzięki temu udało się uniknąć większej porażki. Spotkanie zakończyło się przegraną podopiecznych Pauliny Jasek 48:76.
MKS MOS Finepharm Karkonosze Jelenia Góra – Domeny.pl Siemaszka 48:76 (7:20) (18:22) (17:22) (6:12)
Finepharm Karkonosze: Kowalczyk 18, Pawlukiewicz 10, Mićków 8, Myćka 3, Gomołysek 3, Piwowarczyk 2, Iwanowicz 2, Szczęśniak 2, Łuczak, Krawczyszyn-Samiec.