Zobaczyć mundurowych w akcji, dotknąć służbowej broni, przekonać się, jak wygląda wnętrze wozu bojowego straży pożarnej. A przy okazji wziąć udział w wielu konkursach i nagrodzić brawami odważnych, którzy wystąpili na scenie.
To tylko niektóre z atrakcji przygotowanych przez aeroklub, straż miejską, policję i wielu innych organizatorów sobotniej zabawy na płycie lotniska przy ulicy Łomnickiej.
Mimo niepewnej aury frekwencja zainteresowanych dopisała. Na festyn przyszli nie tylko najmłodsi jeleniogórzanie.
Żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik zadbał dyrektor aeroklubu Jacek Musiał, który - zgodnie ze scenariuszem imprezy przygotowanym przez mł. inspektora Grzegorza Rybarczyka ze Straży Miejskiej – miał wystąpić także w roli konferansjera.
Scenariusz przewidywał także pojawienie się Haliny Podłuckiej-Kreń z policji.
Wśród gości zauważyliśmy prezydenta Marka Obrębalskiego w czerwonym krawacie oraz Jerzego Górniaka, komendanta SM, po cywilnemu i w ciemnych okularach. Impreza podobała się obu panom.
Ale najważniejsza była radość dzieci, a tej nie zabrakło. Najmłodsi oblegali miejsca, gdzie była możliwość zrobienia rundki na skuterze. Ochoczo uczestniczyli w konkursach. Podziwiali pokazy służb mundurowych i umiejętności skoczków spadochronowych oraz pilotów Aeroklubu Jeleniogórskiego.
Zainteresowanie wzbudziły też loty śmigłowców. Nie tych naturalnej wielkości, ale wiernie odwzorowanych modeli, które unosiły się nad płytą lotniska.
Modele zaprezentował także Miejski Zakład Komunikacyjny. Można było podziwiać dawne dorożki oraz tramwaje, tyle że w miniaturze.
Zdaniem strażników miejskich impreza powinna przełożyć się na zwiększenie bezpieczeństwa najmłodszych. W trakcie festynu można było przystąpić do egzaminu na kartę rowerową oraz oznakować jednoślad.
Taki wpis do policyjnych rejestrów może pomóc w odzyskaniu pojazdu w razie jego kradzieży.