Załoga z Karpacza w pierwszym (i zarazem ostatnim występie) w Pucharze Świata sezonu 2013/2014 zajęła 18 pozycję, co dało im 15 miejsce w Mistrzostwach Europy. Petyniak/ Wanielista zajęli 19. miejsce (16. w ME), a nasza jedyna olimpijska dwójka Poręba/ Mikrut nie przebrnęła eliminacji.
- Oddaliśmy dwa dobre i równe ślizgi z czego, jesteśmy bardzo zadowoleni. Na to jakim sprzętem dysponujemy 15 miejsce w Mistrzostwach Europy uważamy za dobry, a nawet bardzo dobry występ. To był nasz pierwszy start w sezonie i nie jest łatwo doskoczyć do zawodników w trakcie sezonu olimpijskiego, oczywiście to tylko 15 miejsce, a nasze cele i ambicje sięgają znacznie wyżej. Chcemy tylko w końcu dostać szansę, żeby móc ją wykorzystać - powiedział Artur Gędzius.
Niestety dwójka Gędzius/ Kowalewski nie pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Sochi. Po przyzwoitych występach przed rokiem nasi saneczkarze z powodów finansowych nie startowali w obecnym sezonie, przez co nie zdobyli kwalifikacji. Do Siguldy pojechali za klubowe pieniądze i na klubowym sprzęcie, po raz kolejny pokazując jaki potencjał drzemie w zawodnikach Śnieżki.
- Liczyło się pierwsze 5 startów, nikt nam nie dał szansy, ani nie podał powodu dlaczego nie jeździmy, niby kasa... Klubu nie stać, a zaryzykuje powiedzieć, że pojechalibyśmy do Sochi, bo to było zdecydowanie w zasięgu. Szkoda, bo za 4 lata może być za późno - tłumaczy Artur Gędzius.