Mieszkańcy niektórych kamienic w Jeleniej Górze nie bez powodu narzekają na uciążliwe hałasy. Są takie miejsca w stolicy Karkonoszy, gdzie otwarcie okna – ze względu na dobiegające z ulicy odgłosy – nie wchodzi w rachubę.
– Ogłuchnąć można i kurzu tyle, że nie nadążam z jego wycieraniem – mówi Joanna Kawecka z ul. Wojska Polskiego.
Urzędnicy opracowali niedawno wykaz ulic w Jeleniej Górze, na których dopuszczalny poziom hałasu przekracza obowiązujące normy. Uspokajają jednocześnie, że w mieście nie ma obszarów zagrożonych akustycznie.
– W strefach ponadnormatywnego hałasu zamieszkuje natomiast ponad 12 tysięcy osób, z których około 470 zajmuje mieszkania zlokalizowane w strefach dużych uciążliwości akustycznych – poinformowano na niedawno utworzonej stronie poświęconej ekologii w Jeleniej Górze.
– Najwyższy poziom hałasu (74,9dB) zanotowano przy alei Jana Pawła II, w pobliżu estakady kolejowej – wynika z badań.
Można tylko współczuć lokatorom czterech budynków przy ulicy Paderewskiego, położonych tuż przy estakadzie. Poziom hałasu przekracza tam 72 dB, a przy 12 innych jest o niewiele niższy.
Miejsce to zdystansowało ulicę Wojska Polskiego uważaną do niedawna za najbardziej hałaśliwą i ruchliwą. Ale i tak jest ona w czołówce traktów, gdzie cicho bywa tylko nocą. Przez dobę przejeżdża tędy około 10 tysięcy pojazdów, trudno więc się dziwić, że jest głośno.
Równie wysoki hałas występuje przy ulicy Wolności, choć – ze względu na rzadką zabudowę jej części – nie jest tak bardzo odczuwalny. Zaopatrzyć się w dźwiękoszczelne okna powinni mieszkańcy Podwala, ulic Wrocławskiej i Grunwaldzkiej.
W wykazie nie ujęto ul. Bankowej, gdzie również jest bardzo głośno.
Jeśli chodzi o hałasy komunikacyjne, których źródłem są przejeżdżające pociągi – z powodu coraz mniejszej liczby składów – są one mało dokuczliwe. Najbardziej zagrożone są uszy mieszkańców ulicy Muzycznej, która przebiega blisko torowiska w kierunku Wrocławia.
Na razie nie ma zagrożeń związanych z hałasami lotniczymi, a skargi na głośne silniki samolotów Aeroklubu Jeleniogórskiego krążące nad miastem zdarzają się sporadycznie.
To się jednak może zmienić po planowanej rozbudowie lotniska przy ul. Łomnickiej. Miasto już kilka lat temu „zabezpieczyło się” przed tym zjawiskiem. Wyznaczyło obszar, na którym nie można budować domów i innych obiektów bliskości pasa startowego.