Mieszkańcy osiedla Orle, którzy idą w stronę centrum Uzdrowiska, muszą bardzo uważać na sunące od strony Sobieszowa samochody. Wyjeżdżają zza zakrętu. Mimo odpowiednich oznakowań, wśród zmotoryzowanych nie brakuje kierowców z ułańską fantazją, którzy nie zwalniają przed przejściem.
– Miejsce rzeczywiście jest „zdradliwe” – mówią policjanci. – I przede wszystkim bardzo ruchliwe. – W godzinach szczytu bywa, że trzeba przepuścić sznur samochodów. Rzadko który się zatrzyma przed zebrą. Najczęściej czynią to auta z niemiecką rejestracją – opowiada pan Marcin, mieszkaniec ulicy W. Stwosza.
Nieco dalej jest inna, równie groźna zebra. To przejście przez ulicę Cieplicką, z którego już od 1 września skorzystają dzieci uczęszczające do pobliskiej „szóstki”. Mimo starań społeczności szkoły nie udało się nakłonić drogowców do zainstalowania w tym miejscu świateł uruchamianych przez pieszych.
Pozostaje daleko posunięta ostrożność zarówno zmotoryzowanych jak i pieszych.