Złapali go "Łowcy głów"
33-latek poszukiwany od 2017 roku. Często zmieniał miejsca pobytu i maskował swoje działania. Mężczyzna zajmował się wyrabianiem i wprowadzaniem do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji powszechnie nazwanych dopalaczami. 33-latek rozprowadzał je do punktów sprzedaży, gdzie sprzedawane były jako środki do pochłaniania wilgoci. Ma też na sumieniu spowodowanie śmiertelnego wypadku.
W styczniu 2023 r. sprawą poszukiwanego zajęli się policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP we Wrocławiu. Dolnośląscy „łowcy głów” kilka miesięcy prowadzili wytężone działania operacyjne, wykorzystując dostępny wachlarz metod i nieszablonowe metody. Ich działania pozwoliły na ustalenie sposobu funkcjonowania poszukiwanego oraz namierzenie miejsca, w którym się ukrywał.
Zatrzymany po pościgu
30 sierpnia na terenie jednego z wrocławskich osiedli doszło do policyjnego pościgu za autem prowadzonym przez 33-latka. Zatrzymany nie spodziewał się spotkania z policjantami i był całkowicie zaskoczony, ponieważ przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się 6 lat.
Podczas aresztowania mężczyzna miał przy sobie podrobione dokumenty, które wykorzystywał do skutecznego ukrywania się. Mężczyzna poszukiwany był łącznie na podstawie trzech listów gończych – m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z jego miejsca, posługiwanie się fałszywymi dokumentami oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Wobec poszukiwanego wydano już wyrok 2 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Łącznie grozić mu może kara do 8 lat pozbawienia wolności, ale o tym zadecyduje teraz sąd.
Funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób, specjalizują się w poszukiwaniach najbardziej niebezpiecznych przestępców oraz poszukiwaniu osób zaginionych. Policjanci zajmują się każdego dnia najtrudniejszymi sprawami i potrafią namierzyć najbardziej nieuchwytnych przestępców. Stosowane przez nich metody owiane są tajemnicą, a ich skuteczność jest bardzo duża.