Jelenia Góra: I dzień Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych - reportaż
Aktualizacja: Piątek, 17 lutego 2006, 15:38
Autor: Ściana
Dla mnie osobiście trudno zakwalifikować, wyglądające na nieuporządkowane a tym bardziej nie mające nic wspólnego z tytułem, bieganie na szczudłach jako spektakl. Ot małe wprowadzenie do festiwalu. Osobiście nie odkryłem w tym nic kosmicznego. Na uwagę zaś zasługuje gra mimiką, karykaturalne formy twarzy, groteskowe miny. Następna grupa pod intrygującą nazwą Scharlatan, przybyła z Niemiec, przygotowała nam zupełnie inną formę spektaklu. Intrygujące połączenie komizmu z ostrą interakcją z widzami zrobiły wrażenie. Straż pożarna w takiej formie jeszcze nigdy nie gościła na Placu. Natomiast jeleniogórska publiczność raczej nie przywykła do bycia polewaną taką ilością wody, która w połączeniu z obfitym deszczem skutecznie przegoniła nawet najtwardszych pod arkady. Spektakl zakończył się spektakularnym udziałem w widowisku naszej prawdziwej jednostki gaśniczej, ciekawe połączenie. Następnym gościem jeleniogórskiego rynku stał się Teatr Ognia. Skromna grupa przedstawiła bardzo widowiskowy pokaz, bardziej jednak z pogranicza sztuki cyrkowej, zabawiając przybyłych płonącymi pochodniami i fontannami ognia. Na koniec obejrzeć mogliśmy wspaniale zrealizowany pod względem plastycznym spektakl, będący wspólnym przedsięwzięciem Teatru Nicoli i aktorów z innych teatrów grających w tym samym dniu. Wspaniała metafizyczna forma tego widowiska wytworzyła niepowtarzalny klimat. Tytuł "Science fiction" był jak najbardziej adekwatny. Gra świateł i genialnie zaprojektowane postacie mogły się podobać. Na tym zakończył się teatralny piątek. Czekamy teraz z niecierpliwością na następne dni festiwalu.