A to w związku z przyjęciem przez Sejm nowelizacji ustawy o zmianach w zapisach Prawa o Ruchu Drogowym, co w sporym zakresie dotyczy rowerów i komunikacji rowerowej.
– Chciałbym, by promocyjne hasło, „Jelenia Góra – rowerową stolicą Polski” zyskało prawdziwą treść, a przede wszystkim, abyśmy wdrażali sukcesywnie dobrą praktykę w budowie dróg i tras rowerowych – powiedział Marcin Zawiła, prezydent miasta.
Komunikacja rowerowa jest dla wielu miast europejskich coraz ważniejsza, dla przykładu – w Berlinie stwierdzono, że ok. 10 – 15 procent ludzi zrezygnowało z komunikacji miejskiej na rzecz jazdy rowerami. W Amsterdamie i Kopenhadze – te wskaźniki to odpowiednio 35 i 40 procent. W Polsce są one nieporównanie niższe, ale trendy są (lub będą) podobne.
W komunikacji rowerowej możliwe są rozstrzygnięcia dziś jeszcze w naszym mieście niestosowane, m.in. wytyczanie na drogach jednokierunkowych tzw. kontrpasów (wydzielonych fragmentów jezdni, którymi rowerzyści mogą jechać „pod prąd”), nowe przepisy jednoznacznie określiły minimalne szerokości dróg rowerowych (1,5 m), minimalne skrajnie (0,20 m), a dobra praktyka – także w Polsce – sugeruje, by odchodzić od nawierzchni dróg rowerowych z kostki na rzecz asfaltu dobrej jakości, barwionego trwale, więc niewymagającego kosztownego malowania.
Wprowadza się zupełnie inne, ergonomiczne stojaki na rowery, itp. – Kończymy prace nad inwentaryzacją istniejących tras rowerowych – powiedział M. Zawiła – po skompletowaniu dokumentów w tej sprawie zaprosimy rowerzystów do wspólnej pracy przy ulepszaniu sieci jeleniogórskich dróg rowerowych.
W ramach naszej „dobrej praktyki” prezydent będzie zabiegał, by powstała instytucja „społecznego audytu”, to znaczy został zagwarantowany udział rowerzystów w pracach nad projektami nowych dróg rowerowych, bo tylko wspólne decyzje podejmowanie w fazie projektu mogą naprawdę godzić sprzeczne interesy inwestora, posiadaczy aut i rowerzystów – czytamy w komunikacie jeleniogórskiego magistratu.