Autorka jest kresowianką z urodzenia, nauczycielką z zawodu i podróżniczką na kontynent amerykański od osiemnastu lat. Bardzo licznym gościom, przyjaciołom i uczniom zdradziła, że w sumie przebywała tam trzy lata. Swoje wrażenia publikowała w Katolickim Tygodniku „Niedziela”, wiersze i opowiadania zamieszczała w kilkunastu almanachach Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, którego jest członkinią.
Ten debiutancki tomik to wielogatunkowy zbiór i powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat jako owoc licznych podróży do USA. Zwiera publicystykę, miniatury prozą i utwory poetyckie. Autorka jest baczną obserwatorką wszystkiego, co warto podziwiać i czym się warto zachwycić. Przybliża czytelnikowi amerykańskie krajobrazy, ośrodki akademickie, rezerwaty przyrody i inne rozmaite cuda natury.
Sala Błękitna Pałacu Schaffgotschów wypełniona została po brzegi, można było w niej dostrzec między innymi twórców z Jeleniogórskiego Klubu Literackiego i W Cieniu Lipy Czarnoleskiej. Członkinie tego ostatniego klubu, czyli Izabela Rochnowska i Urszula Musielak poprowadziły to spotkanie. Pani Izabela przedstawiła sylwetkę autorki, jej zainteresowania i dorobek zawodowy oraz literacki, a pani Ula z dużą ekspresją przeczytała wiersze z wydanego tomiku. Sama autorka również zaprezentowała kilka swoich utworów.
W tomiku znajduje się również ciekawy tekst córki, Iwony Dziedzic-Dunne, która wraz z mężem i synami: Patrykiem i Michaelem, od wielu lat prowadzi akcję charytatywną w Południowej Afryce, gdzie wybudowano szkołę w miejscowości eSibonisweni.
Oprawę muzyczną zapewnili: Elwira Kozak - sopran i Waldemar Motyka – tenor. Nieoczekiwaną rolę do odegrania miał uczestniczący w spotkaniu syn Alfredy Dziedzic, Andrzej - profesor romanista z Uniwersytetu Stanu Wisconsin, któremu przyszło w udziale czuwać nad tłem muzycznym partii wokalnych.
Na zakończenie wieczoru można było akupić tomik z dedykacją autorki.
Wydawcą „Moje impresje – nie tylko zza oceanu” jest Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, które zorganizowało prezentację tomiku przy współudziale Książnicy Karkonoskiej. Już nie po raz pierwszy wicedyrektor Politechniki Wrocławskiej, Filii w Jeleniej Górze Witold Dziadosz okazał życzliwą pomoc miejscowemu środowisku literackiemu, udostępniając nieodpłatnie najpiękniejsze wnętrze Pałacu Schaffgotschów, a tym samym kontynuując mecenat nad poetami ze Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej, które jest organizacją non profit.