Sztab wyborczy Kaczyńskiego nie powtórzył błędu sztabowców B. Komorowskiego, którzy jeleniogórskie wiece organizowali przed południem wzbudzając niewielkie zainteresowanie ludzi. Podobnie zresztą było z pierwszym happeningiem PiS. Wprawdzie i dziś w Rynku tłumów nie było, jednak – porównując do poprzednich przedwyborczych manifestacji – zgromadzeni przybyli dość licznie.
Autobus z podobizną Jarosława Kaczyńskiego i hasłem wyborczym „Polska jest najważniejsza” przyjechał do Jeleniej Góry tuż przed godz. 16. Działacze wysiedli przed ul. 1 Maja i spacerem doszli do Rynku. Kierowca "jarkobusu: z początku chciał wjechać na plac Ratuszowy od strony ulicy Długiej, co okazało się niemożliwe. W końcu – przez Drucianą i Grodzką – dostał się przed ratusz. Tu zorganizowano wiec poparcia.
Za swoim kandydatem agitowali zarówno lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości (w tym radni Krzysztof Mróz oraz Ireneusz Łojek), jak i posłowie. Autobusem przyjechały Marzena Machałek z Elżbietą Witek w towarzystwie Marka Kuchcińskiego, szefa Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, a także innych parlamentarzystów z kilku regionów Polski.
Kuchciński zagadywał jeleniogórzan wręczając im materiały wyborcze i zachęcając do oddania głosu na Jarosława Kaczyńskiego. Zwrócił się też do wszystkich jeleniogórzan o udział w wyborach i poparcie dla lidera PiS. Czynił to w mieście, gdzie szef jego partii wyraźnie przegrał (54 procent głosów zdobył Bronisław Komorowski). Działacz PiS był jednak dobrej myśli. – Powoli i tu uda nam się wyborców przekonać – powiedział.
Każdy z popierających kandydata Prawa i Sprawiedliwości mógł napisać życzenia na biało-czerwonej fladze. Chętnych nie zabrakło. Wśród nich głównie ludzie starsi. Doszło też słownych utarczek między zwolennikami i przeciwnikami Kaczyńskiego. – Co to za prezydent bez pierwszej damy! – wykrzykiwał pan roztaczając wokół siebie charakterystyczną woń pewnego napoju. – Głosujemy na prezydenta, a nie na pierwszą damę! – odparowała mu pani w wieku emerytalnym.
Po prawie pięćdziesięciominutowym wiecu zakończonym wspólnym zdjęciem i rozmową parlamentarzystów z mieszkańcami, autobus Kaczyńskiego odjechał z placu Ratuszowego. Jak podali organizatorzy, miał dziś na trasie także Kamienną Górę, Kowary oraz Mysłakowice.
Tymczasem - jak poinformował jeleniogórski urząd - w związku z wyjazdami wakacyjnymi i sporym zainteresowaniem wydaniem zaświadczenia o głosowaniu poza miejscem zamieszkania - wydział spraw obywatelskich w ratuszu jutro będzie pracował do godz. 17.