Sami nazywają się dwubiegunowym zjawiskiem, energo-artem, czyli jednostką energii twórczej.
- Spotkaliśmy się w listopadzie 2009 roku na sesji zdjęciowej. Bartek potrzebował kogoś kto wysmaruje się zieloną farbą, wyglądałam jak avatar. Okazało się, że Bartek nie jest fotografem tylko gitarzystą. Ja powiedziałam, że właściwie nie jestem modelką, tylko aktorką i śpiewam.
– Tak narodził się pomysł wspólnego tworzenia muzyki. Chcieliśmy grać standardy jazzowe, aż kiedyś przyniosłam na próbę wiersz kolegi z pracy Pawła Matyji, Bartek stworzył do niego muzykę i tak powstała piosenka “Wyspa”. Mamy już materiał na całą płytę – wyznała Katarzyna Maczel, piosenkarka.
Slajdy wyświetlane w tle są specjalnie dobrane do utworów i oczywiście poszerzają interpretację tekstów. Moim ulubionym wierszem Pawła Mateji, z którym się zresztą utożsamiam jest “Zbyt mało” – dodała artystka.
Przepiękna barwa gitary akustycznej idealnie pasowała do melancholijnych utworów, artystycznych fotografii oraz cytatów wierszy np. wspaniałego pisarza Witkacego. Szepty, miauczenie czy scat to tylko niektóre z dźwiękonaśladowczych umiejętności piosenkarki.
Pojawiły się również takie kontrasty emocjonalno-znaczeniowe, jak ekspresywne wykrzyczenie słów “wyciszenie”. Niekonwencjonalne chwyty gitarowe nie ograniczały się do piruetów piórkiem po całym gryfie, muzyk grał nawet koszulą i łokciem. Korzystał również z tzw. loopera, czyli urządzenia do nagrywania i przekształcania dźwięku, dzięki któremu jeden człowiek był w stanie w jednej chwili korzystać z całej gamy dźwięków oraz efektów brzmieniowych.
– Zależy nam na promowaniu muzyków tworzących nowatorskie projekty. Chcemy by artyści z naszego regionu mieli okazję pokazać się publiczności, ale organizujemy również koncerty znanych już artystów. Działamy dopiero od marca ale mamy na swym koncie już dużo imprez muzycznych. Średnio 2-3 razy w miesiącu odbywa się w restauracji “Orient Express” koncert – poinformowała Alicja Dusińska właścicielka restauracji.
Publiczność była zachwycona umiejętnościami wokalnymi Katarzyny Maczel oraz sposobem improwizacji gitarowej Bartłomieja Draka. – Bardzo podobały mi się piosenki “Specjalistka od rzeczy niepotrzebnych”, które zresztą stała się hitem oraz utwór “Wyspa”, bowiem nawiązuje do moich wewnętrznych przeżyć - wyznał Mariusz Wełna, jeleniogórzanin.
Kto nie zdążył nacieszyć ucha i wzroku wariacjami jazzowymi oraz wizualnymi można będzie jeszcze podziwiać zespół Uncommon Projekt 19 września w Bolesławcu. Zagrają o godzinie 17.00 na 5. urodziny “Piwnicy Paryskiej”.