Jakiś czas temu w sprawie opłat za pozostawianie pojazdów „pod domem”, a ściślej niechęci wobec uiszczania tychże skontaktował się z nami jeden z czytelników, mieszkaniec kamienicy przy ulicy Klonowica. W swoim mailu napisał on, że jest: „oburzony koniecznością płacenia za parking pod swoim miejscem zamieszkania tym bardziej, że nie jest to praktyka stosowana w przypadku wszystkich ulic w mieście”. Niestety, zgodnie z obowiązującymi przepisami opłacie parkingowej podlega każdy użytkownik Strefy Płatnego Parkowania, która w naszym mieście obowiązuje w centrum m.in. przy ulicach Klonowica, Okrzei, 1 Maja czy Kochanowskiego. Jak się okazuje, jest jednak inne rozwiązanie problemu.
– Ulice w centrum miasta są objęte Strefą Płatnego Parkowania. Bez względu na to, jak długo i w jakim celu ktoś pozostawia samochód w tej strefie, musi uiścić stosowną opłatę. Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy kamienic przy tych ulicach są z tego powodu rozgoryczeni. Stąd, wychodzimy im naprzeciw – mówi nam Cezary Wiklik, rzecznik UM.
W jaki sposób? – Miasto może wydzierżawić mieszkańcom ulic objętych opłatami za parking podwórka przynależne do kamienic. Za symboliczną złotówkę. Po co rozpychać się na ulicach skoro ma się podwórka, które można uporządkować i wyrównać, a w końcu stworzyć na nich miejsca parkingowe? Niedostępne dla osób z zewnątrz i pewne – tłumaczy rzecznik.
By skorzystać z rozwiązania proponowanego przez miejskich włodarzy, należy złożyć wniosek o dzierżawę podwórka podpisany przez wszystkich mieszkańców danej kamienicy. Wcześniej jednak: – Trzeba porozumieć się w obrębie wspólnoty mieszkaniowej. „Dogadać się” między sobą; ominąć przeszkodę, która nie leży po stronie miasta. Z tego, co wiem, żaden wniosek o dzierżawę podwórka w celach parkingowych nie został jak dotąd odrzucony – podsumowuje Cezary Wiklik.