Danuta Kuśnierz jest osobą o znacznym stopniu niepełnosprawności. Po tym, jak została potrącona przez samochód ma poważną wadę wzroku i kręgosłupa. Rodzinny grobowiec m.in. dla zmarłej mamy kupiła na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze w 1997 roku. Wówczas w lutym zapłaciła za niego dwa tysiące złotych i 500 zł za grunt.
- Zgodnie z ustawą o cmentarzach i pochówkach z 1959 roku z późniejszymi zmianami, taka opłata jest uiszczana przez mieszkańca raz na 99 lat – mówi Danuta Kuśnierz. – Dlatego zdziwiłam się, kiedy w lutym 2017 roku zadzwoniła do mnie koleżanka i poinformowała mnie, że dostała wezwanie za opłatę za swój grobowiec wykupiony w podobnym czasie. Pamiętam, że byłam wtedy bardzo chora, ale wiedząc, że mija właśnie 20 lat, zapłaciłam przelewem 1204 zł, bo kilka dni wcześniej usłyszałam, że w Mysłakowicach ktoś spóźnił się z opłatą za grobowiec trzy tygodnie i pochowano w tym miejscu obcą mu osobę. Chciałam takiej sytuacji uniknąć – wyjaśnia kobieta.
Wcześniej jednak jeleniogórzanka zadzwoniła do kas zarządcy cmentarza i zapytała o podstawę prawną do pobierania opłat za grobowce.
- Usłyszałam, że podstawą prawną jest cennik zawarty w uchwale miasta – mówi Danuta Kuśnierz. – Jak się później okazało, uchwała po pierwsze nie została opublikowana w dzienniku uchwał co skutkowało jej nieważnością, a następnie – kiedy nasi radni próbowali ją opublikować – została zakwestionowana przez Wojewodę właśnie w tym zakresie opłat za dwupoziomowe grobowce i ostatecznie przybrała kształt w lutym 2018 roku bez tej opłaty za grobowiec. Wiedziałam, że Miasto pobiera opłaty nielegalnie, bo 9 września 2017 roku w gazecie Chwila dla Ciebie znalazłam informację o wyroku sądowym z Jeleniej Góry, w którym jakaś kobieta sadziła się w tej samej sprawie z Miastem i sąd uznał jej rację. Dlatego w maju br. , po wielu wcześniejszych pismach, złożyłam do Urzędu Miasta w Jeleniej Górze ostateczne wezwanie do zwrotu bezprawnie pobranych pieniędzy, ale otrzymałam odpowiedź, że nie mogę liczyć na zwrot, bo prawo nie działa wstecz – dodaje jeleniogórzanka.
Tymczasem rzecznik prasowy Urzędu Miasta przesłał nam pisma z opiniami radcy prawnego UM przesłanymi do p. Kuśnierz. Sam natomiast odpowiada nam tak:
- Z największą przykrością, ale niezależnie od odczuć osób zainteresowanych Miasto w takich decyzjach jest związane prawem – mówi Cezary Wiklik.
W piśmie z 16 listopada 2017 roku czytamy natomiast, że „Wyrok sądu NSA syg. akt II OSK 27/16 z dnia 7 września 2017 roku nie jest podstawą do dokonania zwrotu poniesionej przez Panią opłaty, ponieważ zgodnie z art. 94, us. 2, ustawy z dnia 2 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (…) jeżeli Sąd orzekł o utracie mocy uchwały, traci ona moc z dniem orzeczenia o jej niezgodności z prawem, jest to w tym przypadku z dniem 7 września 2017r. Data utraty mocy uchwały nastąpiła po dokonaniu przez Panią stosownej opłaty zgodnej z cennikiem. Jednocześnie informuję, że wyrok sądu jest w przedmiocie niespełnienia przez uchwałę wymogu aktu normatywnego, a nie zasadności czy też nie, pobierania opłat za kolejne 20 lat za groby murowane. Dodatkowo w uzasadnieniu Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku Syg. akt III SA/ Wr/ 361/15 z 6 października 2015 roku uznał jako trafne wskazanie, że przedmiotem regulacji uchwały nie jest prawo do pochówku, lecz prawo zajmowania miejsca cmentarnego na grób, które wg naszej oceny jest regulowane przez pobieranie opłaty za miejsce cmentarne zgodne z Cennikiem. Żaden z wyroków wydany w powyższej sprawie nie kwestionował poprawności przepisów zawartych w uchwale, tylko sposobu jej ogłoszenia”.
Obecnie Danuta Kuśnierz planuje walczyć o zwrot opłaty na drodze sądowej.
- Jako osoba niepełnosprawna nie mogę sobie pozwolić na rozdawanie takich pieniędzy, bo są mi potrzebne na leki czy leczenie – mówi jeleniogórzanka. – Prawnik pisma „Chwila dla Ciebie” wyraźnie pisze, że „nie wolno pobierać opłaty za przedłużenie prawa do grobu w przypadku grobów murowanych wieloosobowych (tj. służących do chowania więcej niż jednej osoby i o bokach wymurowanych do poziomu gruntu). Ponownych opłat za takie groby nie mają prawa żądać ani zarządcy cmentarzy komunalnych, ani wyznaniowych. Prawnik z Warszawy Małgorzata Piasecka dodaje, że „udostępnianie miejsc na pochówek osób zmarłych należy do tzw. usług publicznych. Dlatego zasady naliczania opłat za udostępnianie miejsca na pochówek lub założenie grobu ustala ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zasady te obowiązują zarówno na cmentarzach komunalnych, jak i parafialnych wyznaniowych. W razie nieprawidłowości w naliczaniu tych opłat mamy prawo skarżyć do sądów administracyjnych zarówno cenniki i regulaminy opłat, jak i regulacje, które je wprowadzają (np. uchwały gminy). Dodaje też, że gdy sądzimy, że zarządca cmentarza nie przestrzega prawa, warto zadzwonić po pomoc i informację na infolinię Rzecznika Praw Obywatelskich na numer 800 767 676. Ja z tych wszystkich możliwości zamierzam skorzystać. – dodaje jeleniogórzanka.