Podopieczni trenera Tomasza Walczaka w okresie ferii trenowali dwa razy dziennie. Zawodnicy głównie spędzali czas w terenie. Oprócz tego trenowali na siłowni i w hali przy ulicy Złotniczej. Odskocznią od ciężkich zajęć były sparingi z wymagającymi przeciwnikami.
Karkonosze Jelenia Góra rozegrały do tej pory kila sparingów. Zmierzyli się m.in. z Miedzią Legnica, FK Jablonec, Victorią Świebodzice, a także z Górnikiem Wałbrzych.
Jak mówił Tomasz Walczak, w sparingach chce sprawdzić różne warianty gry. Jednym z nich jest częste granie wysokim pressingiem. Frekwencja na treningach jest zadowalająca. Średnio w zajęciach uczestniczy osiemnastu zawodników. By wzmocnić rywalizację do drużyny dołączyło pięciu nowych piłkarzy.
Obecnie trener i zawodnicy nie mogą się doczekać, kiedy wyjdą na normalne boisko, ponieważ mają już dość hali. Jakie są więc plany na nadchodzącą rundę? - Będziemy grać w każdym meczu o zwycięstwo. Na pewno przed nikim się nie podłożymy. A co będzie na koniec sezonu to pokaże życie - mówi Tomasz Walczak.