W niedzielę (6 kwietnia) po południu juniorzy Sudetów, szkoleni przez Artura Czekańskiego, polegli w meczu z Zastalem Zielona Góra i można się było tego spodziewać, bo goście walczą o zajęcie czwartego miejsca w rozgrywkach o mistrzostwo dolnośląsko – lubuskiego regionu, które uprawnia do późniejszej walki o mistrzostwo kraju.
Decydujący wpływ na końcowy wynik tego wyrównanego spotkania miało zejście w ostatniej kwarcie meczu za pięć przewinień dwóch snajperów Sudetów: Wojciecha Klimka i Pawła Przydrygi.
KS Sudety Jelenia Góra – SKM Zastal Zielona Góra 67:70 (17:13, 19:23, 14:14, 17:20)
Sudety: W. Klimek 15, P. Przydryga 14, Aleksander Raczek 11, Mateusz Wolski 8, Michał Kozak 7, Krzysztof Studniarek i Kamil Chrustowski po 3, Maciej Kiełbasa, Maciej Horeglad i Marcin Radziszewski po 2, Jakub Popkowski i Radosław Hajbowicz.
W tabeli (13 drużyn) prowadzi Turów Zgorzelec (20 spotkań – 39 pkt.) przed WKS Śląsk I Wrocław (20 – 38.), Sudetami Jelenia Góra (21 – 36.), SKM Zastal Zielona Góra (20 – 34.) i Śnieżnymi Wronami Świdnica (20 – 33.).
We wtorek (8 kwietnia) juniorzy Sudetów spotkają się w Zgorzelcu o godz., 13.30 w ważnym, zaległym meczu z liderem - Turowem, z którym przegrały u siebie tylko 67:69. Czas na rewanż!
Potem pozostaną im do rozegrania tylko dwa spotkania, które raczej powinni wygrać: ze i Śnieżnymi Wronami Świdnica (13 kwietnia – u siebie) oraz outsiderem (13 miejsce) Olimpią w Legnicy (20 kwietnia). Muszą wygrać szczególnie spotkanie ze Śnieżnymi Wronami, bo wówczas mogą spaść na piąte miejsce w tabeli w tabeli końcowej, a to nie będzie uprawniać do dalszej walki o mistrzostwo Polski.