Krzysztof Rogacewicz już ponad 20 razy odgrywał rolę tytułowego kontrabasisty i jak przyznaje – każda publiczność jest inna. - W zależności od miejsca, sceny – to wszystko ma wpływ, ale każda publiczność jest wdzięczna – ten tekst też jest wdzięczny, dlatego nie zdarzyło mi się, żeby byli niezadowoleni – powiedział K. Rogacewicz.
Jeleniogórski aktor występował już nie tylko przed krajową publicznością, ale i za granicą (w 2016 roku „Kontrabasista” został nagrodzony na festiwalu United Solo w Nowym Jorku). Czy doświadczonemu artyście zdarza się jeszcze mieć tremę? - Staram się nie stresować – trzeba być bardzo skupionym, żeby ludziom pokazać to, co najlepsze z tekstu i ode mnie – podkreślił. Gdy występuje przed własną publicznością – w Jeleniej Górze, gdzie bardzo często jego grę śledzą znajomi i przyjaciele – również stara się o tym nie myśleć. - Myślę o postaci, którą mam zaprezentować i to jest najistotniejsze – dodał.
- Kontrabasista jest dla mnie bardzo ważny i trudny do grania – wyznał Krzysztof Rogacewicz, który uznany monodram zaprezentuje jeszcze 3 marca br. - również w Sali Novej Jeleniogórskiego Centrum Kultury, następnie rozpocznie objazd po Polsce.