Już kilka kolejek wstecz Orlik zapewnił sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej i jak wiadomo, w takiej sytuacji może wkraść się rozluźnienie, jednak dziewczyny reprezentujące Jelenią Górę do końca walczyły o znakomity bilans. O zwycięstwo w stolicy Dolnego Śląska nie było łatwo, bowiem Ślęza przystąpiła do spotkania z nadzieją i wiarą w zakończenie sezonu na drugim miejscu.
Strzelecką fiestę rozpoczęła w 23. minucie Katarzyna Brzeska, która dała prowadzenie przyjezdnym. Na odpowiedź miejscowych trzeba było czekać niespełna minutę – wyrównała Julia Mularczyk. W 26. minucie Ślęza objęła prowadzenie za sprawą Marleny Mikołajczyk. Nieoczekiwany obrót spraw zmobilizował jeleniogórzanki, które w 36. minucie – ponownie dzięki Brzeskiej – zdobyły drugą bramkę. Do przerwy utrzymał się wynik 2:2, a po zmianie stron festiwal strzelecki trwał nadal. W 46. minucie Brzeska skompletowała hat-tricka, ale dwie minuty później Mularczyk zaliczyła drugie trafienie. W 51. minucie kapitalna Katarzyna Brzeska pokonała bramkarkę rywalek po raz czwarty i wrocławianki przegrywały 3:4. Wynik w 67. minucie ustaliła Nikola Żurawska, a Orlik mógł się cieszyć z niesamowitego bilansu w sezonie 2017/2018. Drużyna prowadzona jesienią przez Dariusza Michałka, a wiosną przez prezesa/ trenera Roberta Stachowskiego – odniosła w sumie 22 zwycięstwa w 22 meczach (jedno walkowerem). Na uwagę zasługuje też bilans bramkowy Orlika, a więc 124 gole zdobyte do 19 straconych. Dzięki wygranej Orlika, drugie miejsce na koniec rozgrywek zajął LUKS Ziemia Lubińska, który do mistrzyń III ligi stracił 16 punktów.
Ślęza Wrocław – Orlik Jelenia Góra 3:5 (2:2)
Ślęza: Malinowska – Podkowa, Ołbińska, Stępień (68' Kasiura), Sokołowska (63' Mucha), Frączkiewicz, Mielniczuk, Franczak (63' Piotrowska), Mikołajczyk, Pawlak, Mularczyk.
Orlik: Piwońska – Przydacz, Dyzio, Chrabąszcz (65' Zych), Anita Biniecka (47' Nita), Misiewicz (76' Bańska), Korgul, Żurawska (71' Kubik), Płonowska, Brzeska, Sidorska (72' Staranowicz).