19-letniego mężczyznę jadącego volkswagenem golfem zatrzymała policja w nocy z środy na czwartek na jednej z ulic cieplickiego osiedla.
Podczas kontroli okazało się, że zatrzymany miał przy sobie marihuanę. Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie grozi kara więzienia do trzech lat. Ustawa dopuszcza jednak łagodniejsze sankcje: w przypadkach mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Policjanci podkreślają, że przyłapani na posiadaniu narkotyków ludzie często bagatelizują problem. – Tymczasem jest to przestępstwo – podkreśla nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji.
Wymiar kary zaostrza się, kiedy przyłapanemu ze środkami odurzającymi zostanie udowodniona ich sprzedaż. Wówczas delikwent może trafić za kratki nawet na osiem lat.
W praktyce sądy są dość pobłażliwe jeśli chodzi o stosowanie drastycznych sankcji w przypadku posiadania mniejszych ilości marihuany, polskiej heroiny, amfetaminy czy innych „prochów”. Wymierzają karę najczęściej w zawieszeniu. Jest ona jednak odnotowywana w Centralnym Rejestrze Skazanych i nie ulega zatarciu.
Muszą o tym pamiętać najczęściej młodzi ludzie, którym taki wpis do akt nie ułatwi znalezienia ciekawej pracy.