W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę mieli gospodarze, którzy grali kombinacyjnie, szybko, ale na ich drodze stawał Wojciech Fościak. Golkiper Karkonoszy dwukrotnie kapitalnie interweniował w konfrontacji z rywalami, wykazując się niezwykłym refleksem przy strzałach z bliskiej odległości. Raz biało-niebieskich uratowała poprzeczka, bowiem z rzutu wolnego trafił w nią Kuriata. Tuż przed przerwą miejscowi dopięli swego i z rzutu karnego prowadzenie Bielawiance dał Niewiadomski.
Po zmianie stron zobaczyliśmy inne Karkonosze - grające odważniej, przejmujące inicjatywę. W strugach deszczu lepiej radzili sobie jeleniogórzanie szukając szansy na wyrównanie. Gospodarze mieli szansę na podwyższenie prowadzenia, ale po uderzeniu Kuśmierka piłka odbiła się od poprzeczki. W 70. minucie po podaniu Kuźniewskiego wyrównał Giziński i losy awansu pozostały otwarte. Strzelec bramki dla Karkonoszy w środku boiska stracił piłkę, gdy złapał go skurcz, a Bielawianka stanęła przed szansą na ponowne prowadzenie, jednak w sytuacji sam na sam zawodnik lidera grupy wschodniej uderzył nad bramką. W końcówce meczu trwał napór gości, a po strzale Czerwińskiego piłka odbiła się od poprzeczki. Gdy wydawało się, że o awansie zdecydują rzuty karne, Mateusz Czerwiński strzelił gola na 1:2 i jeszcze w trakcie świętowania gola, sędzia zakończył mecz.
Bielawianka Bielawa - Karkonosze Jelenia Góra 1:2 (1:0)
Finał zostanie rozegrany 9 czerwca w Jeleniej Górze, a rywalem Karkonoszy będzie trzecioligowa Ślęza Wrocław, która w drugim półfinale pokonała Zagłębie II Lubin 2:0.