- Od spalenia się przed laty domu kultury szukaliśmy miejsca, gdzie by można nadal rozwijać kulturę regionalną. Pieniądze na remont i odbudowę części dworca uzyskaliśmy głównie z Unii Europejskiej, wkład miasta wynosi 20 proc. Obiekt sprzed remontu został powiększony o jedną trzecią, gdyż w okresie powojennym drewniana część spaliła się i teraz jego powierzchnia wynosi 832 m². Staraliśmy się odtworzyć całą kubaturę dworca. Ważnym miejscem w Karpaczańskim Centrum jest mini Muzeum Kolejnictwa, gdyż zależało nam aby znalazł się tu historyczny akcent kolejnictwa – dodał Bogdan Malinowski.
Pierwszy dworzec w Karpaczu oddano do użytku w 1895 roku. Był to drewniany, jednokondygnacyjny podłużny barak. W 1925 roku dobudowano od strony południowej do drewnianego dworca budynek murowany. Robotnicy, którzy pracowali ostatnio przy remoncie dworca, natknęli się na cegłę z datą 1928 r.
Projekt był współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013. Dzięki życzliwości PKP obiekt, pochodzący z końca lat 20’ XX w. został przejęty przez Urząd Miasta Karpacz za darmo.
- Budynek wygląda świetnie, został przywrócony jego przedwojenny wygląd, a trzeba zaznaczyć, że część była bardzo zniszczona. Do budynku głównego po obu stronach dobudowano dwie kondygnacje. Gratuluję władzom Karpacza pomysłu zagospodarowania starego budynku kolejowego na cele kulturalne. Obiekt ten już nie był przydatny do celów kolejowych, wręcz niszczał, tym bardziej cieszę się, że teraz będzie służył mieszkańcom Karpacza i nie tylko – powiedział Tadeusz Szulc, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP we Wrocławiu.
Tadeusz Szulc ofiarował w prezencie mini wagon towarowy, wykonany przez maturzystę Technikum Kolejowego we Wrocławiu, który powiększy ekspozycje Muzeum Kolejnictwa.
- Mamy nadzieję, że frekwencja osób odwiedzających Muzeum Zabawek będzie taka sama, a nawet większa, niż w poprzednim miejscu , gdzie gościliśmy 1 mln 200 tys. osób. Planujemy wiele wernisaży i na razie skupimy się na typowo wystawienniczych przedsięwzięciach – powiedziała Małgorzata Zubowicz, dyrektor Miejskiego Muzeum Zabawek ze zbiorów Henryka Tomaszewskiego w Karpaczu.
W programie otwarcia centrum był wernisaż wystawy „Wiewiórki” Zbigniewa Ciechowicza. Karpaczanin ma w swojej kolekcji ponad 7 tys. wiewiórek, natomiast na wystawie można podziwiać ich tysiąc, wykonanych zarówno z drewna, jak i porcelany, na obrazach i monetach. - Bardzo podobają mi się wiewióreczki, ale lalki też są ciekawe, szczególnie te starsze, których już dzisiaj nie można kupić w sklepie – powiedziała 6-letnia Julia z Karpacza. Podczas otwarcia centrum wystąpił miejscowy zespół „Złota Aura”. Wydarzenia te były częścią obchodów Dni Karpacza.