Ostatnie miesiące w zakładzie zajmującym się składowaniem, segregacją oraz przerobem odpadów spływających z różnych gmin Kotliny Jeleniogórskiej upłynęły pod znakiem licznych inwestycji. Między innymi do tej pory wybudowano nowe komory do biostabilizacji odpadów stałych z systemem napowietrzania i odbierania wód odciekowych oraz zraszania. Zmodernizowano też część mechaniczną wyposażając ją w urządzenia ułatwiające pracę sortującym śmieci m.in. rozrywarki worków, separatory balistyczne, separatory do metali żelaznych i nieżelaznych. W przyszłym roku planuje się zabudowę całej zasobni, dzięki czemu zmniejszy się odorowość zakładu.
Celem tych inwestycji poza poprawą efektywności zakładu poprzez zwiększony odzysk surowców jest także poprawa komfortu pracy załogi. Niestety to ostatnie nie przekłada się na wzrost zainteresowania potencjalnych kandydatów pracą w KCGO.
Liczne zmiany do jakich doszło w naszym zakładzie nie sprawiły, że praca ludzka jest tam mniej potrzebna – mówi dyrektor biura Związku Gmin Karkonoskich Łukasz Hada. - Urządzenia do segregacji oraz przerobu odpadów są obecnie nowocześniejsze i bardziej komfortowe w obsłudze jednak nadal do ich obsługi potrzeba pracowników, a tych niestety brakuje. Szukamy głównie pracowników do sortownia odpadów, kierowców oraz operatorów maszyn Mimo że jesteśmy jednym z bardziej stabilnych pracodawców w okolicy, gwarantującym pewne i regularne wynagrodzenie to trudno nam uzupełnić występujące braki kadrowe. Myślę, że winne są stereotypy i mylne wyobrażenia na temat warunków pracy w składowisku. Próbujemy walczyć z nimi organizując spotkania dla potencjalnych kandydatów, jednak efekty są do tej pory dość nikłe.