Czy można ugotować szybko, smacznie, zdrowo i równocześnie wspomóc efekty treningu? Oczywiście, że tak. Nasz ekspert - pani Kamila - ma na to bardzo pomocną radę. Oto kilka przepisów, które - mam nadzieję - będą pomocne i wspomogą proces treningowy.
ŚNIADANIA:
- Na śniadania osobiście najbardziej lubię omlety na słodko: ubijamy 2 białka jaj na sztywno, dodajemy 2 żółtka, 40 g otrębów owsianych i 1 mały banan pokrojony w plastry – wszystko mieszamy i smażymy na oleju kokosowym nierafinowanym (1/2 łyżeczki). Omlet można przystroić świeżymi owocami, bądź jogurtem naturalnym zmiksowanym np. z borówką.
- Jeżeli lubisz śniadania na słono, to można zmodyfikować omlet np.: omlet na słono - ubijamy 2 białka jaj na sztywno, dodajemy 2 żółtka, 40 g otrębów owsianych i kroimy odrobinę papryki i cebulki w kostkę, przysmażamy na oleju kokosowym – wszystko mieszamy i smażymy na tej samej patelni.
Na pierwsze, bądź drugie śniadanie fajną opcją są też płatki owsiane: płatki owsiane górskie ok. 50 g (zalewamy odrobiną wrzątku i zostawimy pod przykryciem na ok 10 min) mieszamy ze świeżymi owocami i mlekiem roślinnym np. migdałowym (dowolna ilość).
= OBIAD:
Ja „jem oczami” i mój obiad zawsze wygląda kolorowo. Jako pierwszy przepis, inspirowany kuchnią tajską - kurczak w mleczku kokosowym i curry: 100 g piersi z indyka/kurczaka kroimy w kostkę i doprawiamy solą, pieprzem i dużą ilością curry. Podsmażamy z cukinią i cebulką na patelni. Dodajemy mleczko kokosowe (połowę puszki) , chwilkę gotujemy na małym ogniu i przyprawiamy świeżą kolendrą. Podajemy z ryżem - może być brązowy lub jaśminowy – 50 g.
Zaproponuję też coś z kuchni hiszpańskiej - piersi z indyka marynowane i pieczone: piersi z indyka (120 g) pokrojone w grubą kostkę i zamarynowane, marynata; sok z cytryny, oliwa z oliwek, listek laurowy, szafran, oregano świeże lub suszone. Po zamarynowaniu, piersi pieczemy w żaroodpornym naczyniu z dodatkiem oleju z pestek z winogron. Surówka: sałata rzymska (100 g), sok z cytryny, oliwa z oliwek, pomidory. Kasza kuskus – 50 g.
W całotygodniowej diecie nie może oczywiście zabraknąć też ryby: SZASZŁYKI Z DORSZA: filet (120 g) pokrojony w grube kawałki, zamarynowany z papryką (kilka pasków ok. 100 g), marynata: sok z cytryny, ocet z białego wina, suszone lub świeże listki szałwii, oliwa z oliwek (1 łyżeczka). Surówka: kapusta biała (50g), jabłko starte na grubej tarce, ocet jabłkowy. Kasza jaglana – 50 g.
KOLACJA:
Na kolację proponuję coś lekkiego, np.sałatka: puszka fasoli czerwonej, puszka ciecierzycy, ½ cebuli czerwonej, pomidorki koktajlowe ok 8 szt. (pokrojone na ćwiartki), pietruszka zielona, mięta. Sos: oliwa z oliwek ok 4 łyżki sok z cytryny, przyprawy. Wszystko mieszamy i zjadamy ok 6 łyżek sałatki.
Fajnie sprawdzają się też ryby, np. – pstrąg: zawinięty w rękaw do pieczenia z przyprawami i plastrem cytryny, pieczony w piekarniku (doprawiony według uznania), zjadamy z surówką ze świeżych warzyw.
Jeżeli nie lubisz ryb, zaproponuję szaszłyki: pierś z kurczaka lub indyka ok. 100 g (doprawiasz do smaku solą, pieprzem i curry), cukinia, cebulka, papryka, pomidor koktajlowy – wszystko naprzemiennie nabijamy na szaszłyka i pieczemy w piekarniku.
Są to, oczywiście, moje propozycje i jeżeli nie preferujesz tych smaków, to najlepiej jest poeksperymentować w kuchni. Mając opracowane przepisy, łatwiej i szybciej można funkcjonować w ciągu tygodnia. Najważniejsze żeby jedzenie nam smakowało, bo inaczej się zniechęcisz.