Wybór szefa rady miasta pod Szrenicą miał się odbyć na sesji zaplanowanej na 16 października. Ta jednak, po wykryciu zakażenia koronawirusem u jednego z pracowników Urzędu Miasta została odwołana. W efekcie głosowanie w tej sprawie miało znaleźć się w porządku obrad kolejnych obrad rajców - 29 października. Niestety wszystko wskazuje, że i tym razem nie uda się go przeprowadzić, bo po niemal na sto procent sesja odbędzie się w trybie zdalnym. Tak nie da się głosować w sposób tajny, a tylko taki jest dopuszczalny przy wyborze przewodniczącego rady. Oznacza to, że pracami Rady Miasta Szklarskiej Poręby tymczasowo będzie kierował jej wiceprzewodniczący Radosław Przybylski.
Przypomnijmy. Rada Miasta w Szklarskiej Porębie stanęła przed koniecznością wyboru swojego przewodniczącego po rezygnacji Janusza Lichockiego. Powodem był wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który unieważnił uchwałę Rady Miasta w Szklarskiej Porębie z października ubiegłego roku o wyborze Janusza Lichockiego na funkcję przewodniczącego tego gremium. WSA uznał, że J. Lichocki złamał przepisy ustawy o samorządzie gminnym stanowiący, że radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy to jego interesu prawnego.