POLSKA: Kluby piłki ręcznej podejrzane o kunktatorstwo?
Aktualizacja: 14:28
Autor: ROB
– Wyrażamy ubolewanie, że nie wszystkie zawody 22 kolejki ekstraklasy kobiet i mężczyzn odbywały się w sportowej atmosferze i nie przebiegały w duchu „fair-play” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu, podpisanym przez przewodncizącego kolegium Andrzeja Junga.
Autor pisma nie precyzuje dokładnie, o jakie mecze chodzi, oraz podaje, że dotyczy to rozgrywek i kobiet i mężczyzn. Jednak łatwo się domyślić, co kolegium miało na myśli. Ostatnia kolejna rundy zasadniczej żeńskiej ekstraklasy obfitowała w kilka zaskakujących wyników.
Największe kontrowersje wzbudziła sensancyjna przegrana u siebie Dablexu Gdańsk ze słabiutkim Łącznościowcem Szczecin 26:28.
Dzięki temu, Dablex spadł na drugie miejsce po sezonie zasadniczym i w play off trafił na Zgodę Ruda Śląska, a nie na nieobliczalną Piotrcovię Piotrków, która ma spory potencjał. W razie przejścia do półfinału, Dablex spotka się ze zwycięzcą pojedynku Łączpol Gdynia – Politechnika Koszalińska. Raz, że z Gdańska bliżej do Koszalina czy Gdyni, niż do Jeleniej Góry czy Lubina.
Zaskakujących wyników było więcej. Kolegium wprawdzie przyznaje, że nie ma dowodów, więc nie jest w stanie przedstawić klubom zarzutów. Jednak jeśli pojawią się jakieś wątpliwości co do czystości przebiegu spotkań, z pewnością powiadomi organy ścigania.
W przyszłym sezonie też, aby uniknąć podobnych sytuacji, że mecze będą rozpoczynały się o tej samej godzinie. Dotyczy to dwóch ostatnich kolejek rozgrywek.
Na szczęście, w tym sezonie drużyny grają już do końca systemem play-off i kunktatorstwo nie wchodzi w grę.