Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy po czterech minutach prowadzili 8:14, ale następnie 14:21, ale po pierwszej kwarcie na tablicy wyników było jedynie 18:21. W drugiej odsłonie jeleniogórzanie szybko objęli prowadzenie 23:21, przyjezdni wyrównali, ale kolejne 7 "oczek" było już dziełem gospodarzy (30:23). Przed przerwą wrocławianie zdołali jednak podreperować wynik i do szatni obie ekipy schodziły przy stanie 32:30.
Po zmianie stron tylko do 22. minuty toczyła się wyrównana walka. Z biegiem czasu Sudety odskakiwały od rywala (45:33 w 26. minucie), by na decydująca kwartę wyjść z prowadzeniem 7-punktowym (49:42). Jak się okazało, czas był sprzymierzeńcem gospodarzy, którzy od stanu 52:49 (33. minuta) rządzili na parkiecie osiągając na niespełna 2 minuty przed końcem przewagę 19 punktów (72:53). Wtedy na parkiecie pojawił się wieczny rezerwowy Jakub Pawłowski, który dzięki celnym rzutom osobistym zdobył swoje pierwsze punkty w II-lidze, a także debiutant - 15-letni Nikodem Rudnicki, który w podobny sposób zapisał na swoim koncie historyczne dwa punkty. Ostatecznie Sudety pokonały Gimbasket 82:65.
KS Sudety Jelenia Góra - Gimbasket Wrocław 82:65 (18:21, 14:9, 17:12, 33:23)
Sudety: Ł. Niesobski 25, Wojciul 16, Serbakowski 12, Raczek 9, Minciel 7, Wilusz 6, Rudnicki 2, Zuber 2, Pawłowski 2, Kleinowski 1, Drąg, Szymański.