Prezydent Jeleniej Góry zwołał w ratuszu konferencję prasową. Ustalono, ze tego typu spotkania władzy miejskiej z miejscowym środowiskiem dziennikarzy będą się odbywać cyklicznie, niezależnie od tego czy będą do zakomunikowania jakieś rewelacje. Tak też było i tym razem.
Prezydent Marek Obrębalski zapewnił, że podtrzymuje decyzję swojego poprzednika Józefa Kusiaka - nie wyda zgody na budowę wieży przekaźnikowej Ery w parku Żiżki przy ul. Lipowej, pomimo że inwestor zdobył niezbędne uzgodnienia, np. sanepidu.
Prezydent ma do tego jako właściciel prawo, gdyż jest to teren komunalny. W związku z tym bezprzedmiotowe stają się protesty okolicznych mieszkańców zapowiedziane na ten weekend. Wieża przekaźnikowa nie będzie ozdobą tego niewielkiego parku w pobliżu centrum miasta.
Przedstawiono zestawienie dotacji, jakie od lat z budżetu miejskiego otrzymuje Szpital Wojewódzki przy ul Ogińskiego w Jeleniej Górze. Szpital pozostaje w gestii marszałka województwa dolnośląskiego, a nie powiatu grodzkiego.
Nie mniej jednak kolejni prezydenci – słusznie – uznają go za nasz szpital miejski i hojnie dotują. W latach 1999 – 2006 szpital przy Ogińskiego otrzymał z kasy miejskiej łącznie 1.1 mln złotych dotacji, w tym 660 tysięcy na specjalistyczny sprzęt.
W tym roku szpital dostanie pieniądze na zakup dwu aparatów USG dla interny i urologii. To jednak nie wszystko. Tylko w ostatnich dwu latach umorzono szpitalowi wszystkie podatki. To jest kwota 950 tys. zł. Pacjenci z Jeleniej Góry mają więc prawo oczekiwać na dowody wdzięczności ze strony lekarzy zatrudnionych przy ul. Ogińskiego.
26-27 lutego prezydent Marek Obrębalski uczestniczył walnym zgromadzeniu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP, do którego z racji posiadania Cieplic Zdroju należy Jelenia Góra. Wybrano go na wiceprezesa SGU na kadencję 2007 – 2010. Będzie w zarządzie reprezentował interesy uzdrowisk dolnośląskich, ze szczególnym – jak można się spodziewać – uwzględnieniem Cieplic.
Wiceprezydent Jerzy Łużniak uczestniczy w rozmowach ze związkami zawodowymi w Miejskim Zakładzie Komunikacji, gdzie trwa płacowy spór zbiorowy. Rozmowy – jak zapewnił wiceprezydent - przebiegają w miłej przedstrajkowej atmosferze.
Możliwe, że do bardzo niekorzystnego dla firmy strajku nie dojdzie, ponieważ pracownikom MZK dano nadzieję, że miasto jednak postara wyasygnować ze swojego budżetu większą niż dotychczas dotację na sfinansowanie podwyżek płac. Mimo to winę za trudną sytuację MZK ponosi zarząd, który zdecydował się na wzięcie w leasing nowych aut, a teraz raty leasingowe nadmiernie uderzają w koszty firmy.
Jak wiadomo we wszystkich jeleniogórskich przedsiębiorstwach budżetowych zmieniono składy rad nadzorczych. - Nowe rady – zapewnił prezydent M. Obrębalski – przyglądają się efektywności pracy zarządów. Wkrótce więc można się spodziewać wniosków personalnych wynikających z tej oceny, a więc zmian personalnych w zarządach zakładów budżetowych.