Tydzień przed finałowym koncertem jeleniogórskiej Ligi Rocka na liście uczestników brakowało Korpisów, bowiem w trzecim koncercie eliminacyjnym miejscowe jury wyżej oceniło zespół Comin, ale los uśmiechnął się do kapeli Krzysztofa Wojtasa i po wycofaniu się czwartego finalisty, ich miejsce zajęli kamiennogórzanie. Jak się okazało, szansę w pełni wykorzystali – jurorzy pod przewodnictwem Mieczysława Jureckiego z Budki Suflera jednogłośnie zdecydowali, że główna nagroda powędruje w ręce Korpisów.
Łukasz Pazderski (perkusista), Michał Danilewski (basista), Tomasz Felsztyński (gitarzysta), Jarosław Małanowicz (DJ) z wokalistą Krzysztofem Wojtasem nie kryli radości. - W Jeleniej Górze mamy bardzo fajną ekipę, która często bywa na naszych koncertach, znają nasze teksty, więc dla nich grać tutaj to czysta przyjemność – wyznał Krzysztof Wojtas. - Gramy od 2012 roku, skład zmieniał się, ostatnio odszedł od nas gitarzysta, ale Tomek godnie go zastępuje – dodał Michał Danilewski.
- Gdy zakładaliśmy zespół mieliśmy założenie, żeby grać muzykę rap corową, ale to co teraz prezentujemy jest jedną wielką wypadkową tego, z czym każdy z nas się spotkał – dodał wokalista Korpis Karmel. Zespół jest już na ukończeniu nagrywania płyty, ale dzięki wygranej będą mogli nagrać kolejną – w profesjonalnym studiu Tomasza Roguli. Ponadto ich występ tak spodobał się jurorom, że zagrają jako gwiazdy na festiwalu Solo Życia w sierpniu br.
- Dopóki Korpis Karmel nie zagrał, byłem przekonany, że wygra Black Perfume. Dziewczyna ma charyzmę, magię w sobie, dość czysto śpiewała i oni wszyscy grać umieli. Bardzo żałuję zespołu z Wałbrzycha (Comin). Jak zaczęli grać mówię: matko, nareszcie słychać, że ktoś zrobił straszną ilość prób, ale niestety wokalista się podniecił i zaczął robić show, a to nie zawsze idzie w parze ze śpiewaniem i było nieczysto. Nie mogę jako muzyk powiedzieć, że byli najlepsi, skoro było fałszywie. Co do nagrody za pierwsze miejsce, nie było wątpliwości. Na moim festiwalu Solo Życia jest potwornie wysoki poziom – grają największe gwiazdy, uznane i uważam, że nie dość, że się tam zmieszczą, to mogą namieszać. To nie jest już żaden konkurs, będą grali jako gwiazdy za pieniądze – podsumował 21. finał Ligi Rocka Mietek Jurecki.
Po części konkursowej na scenie pojawiły się rockowe kapele Hanza oraz Chorzy, a gwiazdą wieczoru było Video, które stałym kontaktem z publicznością i charyzmą wokalisty porwało jeleniogórzan do zabawy.