- Początek meczu ułożył się bardzo dobrze dla nas i po dobrej grze zespołowej prowadziliśmy 14:2, w końcówce daliśmy jeszcze rzucić zespołowi z Poznania za 3 pkt. i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 18:8 dla Karkonoszy - relacjonuje trener Jerzy Gadzimski.
Druga kwarta to walka o każdy punkt, Poznań kolejny raz krył bardzo agresywnie na całym boisku, dzięki temu zmniejszył przewagę Karkonoszy na koniec kwarty do 8 punktów. Początek trzeciej kwarty dla nas i wynik 41:29, potem do głosu doszły zawodniczki MUKS Poznań i w 9. minucie pojawił się wynik 45:41, a kwarta zakończyła się 50:42, więc sprawa wygranej była dalej otwarta. Ostatnia odsłona to kontrola naszego zespołu, dobra gra w obronie i z tego udane kontry. Nasze zawodniczki zahamowały agresywną obronę Poznania, a gra z wysokimi pod ich koszem przyniosła zwycięstwo Karkonoszy na bardzo trudnym terenie - powiedział szkoleniowiec jeleniogórskich koszykarek.
- Brawo! Cały zespól, mimo słabszej rozgrzewki (bardzo krótkiej) pozbierał się i wygrał w ciągu 3 dni dwa bardzo ważne mecze - dodał Jerzy Gadzimski
Karkonosze wygrały w Poznaniu 70:59.