Na nową metodę kradzieży samochodów z dostępem bezkluczykowym zwracają uwagę dolnośląscy policjanci. Złodziejom wystarczy kilka sekund, by przechwycić sygnał z klucza zbliżeniowego do pojazdu. Warto więc pomyśleć o tym, jak skutecznie zabezpieczyć go przed sczytaniem informacji.
Samo określenie "na walizkę" bierze się z tego, że urządzenie, którym posługują się złodzieje często przypomina walizkę. Złodzieje liczą na to, że kierowca położył kluczyk w miejscu, gdzie łatwo będzie wykryć jego sygnał, przejąć go i wzmocnić przy aucie, by je otworzyć i uruchomić. Dlatego w trakcie pobytu w domu, warto przeznaczyć na przechowywanie klucza zbliżeniowego miejsce jak najbardziej oddalone od ścian zewnętrznych budynku, w szczególności od ściany frontowej przyległej do przestrzeni ogólnodostępnej - w praktycznym ujęciu będąc w domu nie należy więc odkładać "kluczyka" przy wejściu, w przedpokoju, na parapecie czy w pomieszczeniach przy ścianie od strony ulicy.
Żeby zminimalizować ryzyko powodzenia takiego zabiegu ze strony sprawców, należy odpowiednio zabezpieczyć klucz zbliżeniowy - mówi nadkom. Kamil Rynkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Jedną z takich możliwości jest zaopatrzenie się w odpowiednie opakowanie, którego rolą będzie tłumienie sygnału. Można też włożyć go do metalowego pudełka lub zawinąć w aluminiową folię radzi policjant.