Prowadzącemu nie udało się wyprowadzić auta z poślizgu. Zjechał na przeciwny pas ruchu, uderzając w słup latarni. – Szczęście, że nie jechało nic z przeciwka, innym wypadku – pewna „czołówka” – poinformował nas Jerzy Wrona, który także przysłał zdjęcia z wydarzenia.
Kierowca oraz pasażerowie wyszli z kraksy bez większych obrażeń. Prowadzący doznał tylko lekkiego urazu ręki. Zadziałały poduszki powietrzne, które na pewno uchroniły znajdujących się w pojeździe przed poważniejszą kontuzją. Sprawca kraksy został ukarany mandatem w wysokości 100 złotych.
– Byli to bardzo młodzi ludzie, a więc tym bardziej należy apelować do nich, by z rozwagą siadali za kierownicę – napisał Jerzy Wrona. Do apelu przyłącza się policja, która przestrzega przed brawurową jazdą zwłaszcza podczas niepewnych warunków na drodze.