- Do San Juan chcę polecieć w życiowej formie, więc wszystkie zawody poprzedzające mistrzostwa świata traktuję, jako sprawdzian mojej dyspozycji. Podobnie, jak w zeszłym sezonie chcę stopniowo podnosić poprzeczkę i ze startu na start poprawiać uzyskiwane wyniki. Brzmi prosto, ale oznacza to mnóstwo pracy. Jeżeli nie przytrafi się żadna niespodziewana kontuzja, to powinno być dobrze - zapowiada Tomek Czaplicki.
W kwietniu Zosia z Tomkiem trenowali figury powietrzne na olbrzymich falach Nilu Wiktorii w Ugandzie. Teraz przygotowują się do pierwszych zawodów w sezonie.
Pierwszy start na arenie międzynarodowej we freestyle'u kajakowym, to Otwarte Mistrzostw Niemiec, które odbędą się w Plattlingu, gdzie przed rokiem Tomasz Czaplicki wywalczył srebro mistrzostw Europy. Zofia Tuła w zeszłym roku zakończyła tam rywalizację na 6. miejscu.
- Plattling to wspaniały spot do treningów, ale jeśli chodzi o zawody to jest to niełatwe miejsce. W zeszłym roku podczas mistrzostw Europy zmieniający się poziom wody trochę pokrzyżował moje plany. Nie weszłam do finału i nie miałam szansy zawalczyć o medale. W tym roku postaram się wypaść lepiej. Chciałabym poprawić mój wynik i dobrze wykorzystać treningi
w Plattlingu przed startami w Pucharze Europy i w mistrzostwach świata - mówi Zosia Tuła.
Zosia i Tomek właśnie rozpoczęli sześciotygodniowy cykl treningów i startów. Pierwsze kilka dni przeznaczyli na obóz treningowy "Freestyle Clinics" w bawarskim Plattlingu. Następnie wystartują w Otwartych Mistrzostwach Niemiec. Drugim przystankiem będą odbywające się nieopodal francuskiej miejscowości Entressen Otwarte Mistrzostwa Francji "Makinito Contest", skąd nasi medaliści Pucharu Świata przejadą do Millau, gdzie tak, jak przed rokiem wystąpią jako gwiazdy "Natural Games". Tegoroczna edycja
jednego z największych w Europie festiwalu sportów ekstremalnych, outdooru i muzyki ma również rangę Pucharu Europy. Po zmaganiach w Millau nasi kajakarze przejadą do Wildalpen w Austrii, gdzie na fali "Helli Weli" na rzece Salza oboje wezmą udział w drugich zawodach cyklu Pucharu Europy.
Ostatni raz w Wildaplen Zosia z Tomkiem wystartowali w sezonie 2015 i oboje uplasowali się na podium Pucharu Europy. Zosia zdobyła wtedy srebro, a Tomek odniósł pierwsze zwycięstwo z serii trzech wygranych z rzędu.
- Wildalpen przywodzi na myśl fajne chwile z sezonu 2015, kiedy to oboje odnieśliśmy tam sukces. Fajnie będzie tam wrócić, żeby potrenować i wziąć udział w zawodach - dodaje Tomek Czaplicki.
Zaraz po zmaganiach na rzece Salza, kajakarze freestyle'owi przeniosą się do miejscowości Graz, gdzie wezmą udział w trzeciej i przedostatniej edycji Pucharu Europy. Podobnie, jak w przypadku Wildalpen Zosia i Tomek stawali już na podium rozgrywanych tam zawodów.
- W zeszłym sezonie w Graz udało mi się zająć pierwsze miejsce i pobić swój rekord życiowy w punktacji za jeden przejazd. W tym roku postaram się to powtórzyć, ale na pewno nie będzie łatwo - kończy Zosia Tuła.
Do Polski Zosia z Tomkiem wrócą dopiero w połowie lipca. Kontynuować treningi będą w Jeleniej Górze na rzece Bóbr by przygotować się do kolejnych startów zagranicznych. Trzymamy kciuki za pomyślne przygotowania do mistrzostw świata i pierwsze starty w tym sezonie.