W ostatnich dniach porzucono dziewięć trzymiesięcznych szczeniąt w kartonie pozostawionym przy rzece. - To bezmiar okrucieństwa i głupoty ludzkiej - komentuje Anna Nikołajuk, kierowniczka schroniska, która podkreśla, że jej placówka może bezpłatnie uśpić ślepe mioty. - To chyba bardziej humanitarne działanie. Jak już ktoś zdecydował się na chów takich szczeniąt, to istnieją fundacje, które mogą pomóc w znalezieniu domu. Schronisko to już ostateczność - tłumaczy kierowniczka. W mroźny weekend znaleziono również dwie sunie, które były przyczepione palem i łańcuchami w głębokim lesie.
Działa już nowa strona internetowa placówki dla zwierząt: www.schronisko.mpgk.jgora.pl. Jak podkreśla kierowniczka, szczeniaki są już w dobrej kondycji i czekają na adopcję - pozostało ich osiem. Szczegóły: http://schronisko.mpgk.jgora.pl/001-szczeniaki/