Taki wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze. Sąd uznał, że sprawcy są winni, ale odrzucił argument prokuratury, że w wyniku ewakuacji śmierć poniosła jedna osoba – pensjonariuszka tego szpitala. Kobieta ta była obłożnie chora i w ocenie sądu nie ma jednoznacznych dowodów, że ewakuacja miała wpływ na pogorszenie się jej stanu zdrowia.
Do zdarzenia doszło pod koniec listopada 2006 roku. Dominik P. i Rafał S. oraz Dawid W. zadzwonili do Domu Opieki i Hospicjum Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek w Miłkowie i powiedzieli, że w budynku jest bomba. Zagrozili, że ją zdetonują, jeśli nie otrzymają tysiąca złotych.
Wybuchła panika, a pensjonariuszy domu opieki ewakuowano. Później okazało się, że żadnej bomby nie było a sprawcy fałszywego alarmu chcieli tylko zrobić głupi żart. Dominik i Rafał stanęli przed sądem, a sprawę Dawida wyodrębniono do odrębnego postępowania, gdyż w momencie popełnienia czynu był jeszcze nieletni.
Sąd wymierzył obu sprawcom kary po roku i czterech miesiącach więzienia, ale sprawcy już 8 miesięcy spędzili w areszcie i zalicza im się to na poczet kary.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.