Jeden z członków zespołu zdradził podczas rozmowy przed koncertem, że w repertuarze znajdą się piosenki z najnowszej płyty Lao Che. Dodał, że nie zabraknie także utworów z pozostałych trzech krążków. Pogoda dopisała i nie padało. Zespół zaczął grać z dwugodzinnym opóźnieniem! Słuchacze byli bardzo zniecierpliwieni.
Lao Che nie przyciągnął takich tłumów jak zeszłoroczny koncert Comy. Być może część fanów przestraszyła się niepewnej pogody. Wczoraj była też transmisja finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Ci, którzy na koncert przyszli, aby posłuchać mocnego grania, nie zawiedli się. Tempo występu było zróżnicowane. Nie obyło się bez pogo w błocie, które po ostatnich opadach deszczu na błoniach przy ulicy Lubańskiej jest niemal wszędzie.
Koncert odbył się dzięki współpracy Jeleniogórskiego Centrum Kultury i Przystani Twórczej CCK.