Kandydatki do Parlamentu Europejskiego z komitetu "Lewica Razem" spotkały się w Karkonoskim Sejmiku Osób Niepełnosprawnych z osobami, które mają poczucie, że dotychczasowe rządy nie zrobiły wystarczająco dużo na rzecz niepełnosprawnych. Gośćmi organizacji, zlokalizowanej przy Osiedlu Robotniczym w Jeleniej Górze były: Marcelina Zawisza (nr 1 na liście, Partia Razem) oraz Jolanta Piwcewicz (nr 3, Unia Pracy).
Marcelina Zawisza opowiadała o tym, jak zaangażowała się w politykę. Obecnie ma 30 lat, ale społeczne zaangażowanie wywołało w niej osobiste doświadczenie z czasów, kiedy miała 13 lat i zachorowała na nowotwór złośliwy.
Sama doświadczyłam jak wyglądają nierówności i niesprawiedliwości. Widziałam jak wygląda proces leczenia osób, które mają pieniądze i tych, które ich nie mają. Problem pojawił się, jak trzeba było wyjść ze szpitala i wykupić receptę, sprzęt rehabilitacyjny. Problemem było też zatrudnienie rodziców - moi mogli wziąć wolne, bo mieli umowę o pracę. Osoby, które pracowały "na czarno" lub na "śmieciówkach", które wtedy się zaczynały - mieli do wyboru pieniądze na życie, albo pobyt z dziećmi w szpitalu - wyznała M. Zawisza, która następnie przeszła do postulatów komitetu Lewica Razem, dotyczących ochrony zdrowia.
Chcemy europejskich standardów opieki zdrowotnej, które będą obejmować m.in. bezpłatne leki na receptę oraz wyrównywanie dostępu. Jeżeli znajdziemy się w Parlamencie Europejskim, będziemy walczyć, aby stworzyć mechanizm podobny do dopłat do rolnictwa - mówiła polityczka z Partii Razem.
Jak przekonywała M. Zawisza, w Holandii i Wielkiej Brytanii leki na receptę są bezpłatne.
To da się zrobić. Wyliczyliśmy, że w Polsce brakuje na to 10 miliardów złotych. To jest w interesie nas wszystkich - przekonywała liderka listy Lewica Razem. - Politykę unijną należy rozszerzyć o ochronę zdrowia, aby wszyscy mieli równe minimum - dodała.
Niemcy czy Francja nie zdobyły swojego bogactwa dlatego, że byli bardziej przedsiębiorczy i ciężej pracowali. Oni stworzyli swoją gospodarkę na wojnie i koloniach. Prowadzili gospodarkę rabunkową innych krajów, aby budować własny kraj. Musimy przekonać Unię Europejską, aby przestać walczyć z innymi krajami członkowskimi, a zacząć realnie współpracować, żeby być konkurencją dla Chin czy Stanów Zjednoczonych - przekonywała Marcelina Zawisza.
Z kolei Jolanta Piwcewicz z Miłkowa mówiła m.in. o kartach parkingowych dla niepełnosprawnych, które nie są respektowane w niektórych krajach UE i należy je zunifikować. Wspomniała również o prawach podstawowych, które nie są w pełni realizowane w Polsce.