Paweł Gluza przedstawił najpierw prezentację multimedialną na temat ostatnich decyzji związanych ze zmianami w jeleniogórskiej oświacie.
- Chodzi nam o szerokie patrzenie na jeleniogórską oświatę, gdyż w 2017 r. liczba uczniów w szkołach ponadgimnazjalnych zmniejszy się o 50 %. Chcemy usłyszeć argumenty za i przeciw, czy niż demograficzny musi być przyczyną likwidacji szkół, a także dowiedzieć się od samego prezydenta na ile zasadna była decyzja o zamykaniu Gimnazjum nr 2. Czy problemy oświaty należy rozwiązywać poprzez likwidację tych placówek, czy może są jakieś atrakcyjniejsze metody. Dużym problemem jest wyludnianie się naszego miasta, a opuszczają je szczególnie młodzi ludzie –powiedział Paweł Gluza z SJM „Al-ternatywa”.
Argumenty za i przeciw najpierw przedstawiały dwie drużyny. W skład pierwszej weszli Marcin Zawiła, prezydent miasta, Mirosława Dzika, zastępca prezydenta, a także radna Ewa Duziak, przewodnicząca komisji oświaty. Druga drużyna składała się z radnych Miłosza Sajnoga, Rafała Szymańskiego, oraz Kamila Ziółkowskiego, przewodniczącego Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości. Potem wypowiadała się młodzież i goście.
- Zamykanie szkół jest szkodliwe. Obowiązkiem miasta jest stworzenie warunków dla rodziców, aby mieli gdzie posyłać swoje dzieci w celu dalszego, dobrego kształcenia. Młodzież jest ważna dla miasta, dzięki niej Jelenia Góra żyje. Jednak dramatycznie spada ilość dzieci i młodzieży w naszym mieście. Szkoły likwidowane są przez rodziców, którzy nie posyłają dzieci, albo mają dzieci mało. Podjęta decyzj o likwidacji dotyczy placówki, gdzie uczęszczała mała ilość dzieci, a o łączeniu szkół tam gdzie w dwóch placówkach profile gastronomiczne pokrywają się – powiedział Marcin Zawiła, prezydent Jeleniej Góry.
Uczestnicy debaty jednak nie usłyszeli konkretnego pomysłu, jak stworzyć warunki w Jeleniej Górze dla młodych ludzi, aby mieli umowy o pracę, mogli zakładać rodziny i mieć dzieci, by tych szkół w przyszłości nie trzeba było dalej zamykać. W odpowiedzi jedynie padło, że to każdy sam decyduje czy chce mieszkać w Jeleniej Górze, czy gdzieś indziej . A to mija się ze stanem faktycznym, gdyż młodzi po studiach opuszczają nasze miasto głównie z powodów zarobkowych i z marnych perspektyw pracy na umowy tzw. śmieciowe, czyli o dzieło, czy też na zlecenie.
Młodzież widzi przyszłość w sztuce, kulturze, promocji turystycznej i potrzebnych zawodach w naszym mieście. - Ruszyła znów Młodzieżowa Rada Miasta, której jestem członkiem i może nam uda się coś zmienić. Powołano nas po to byśmy przystosowali miasto dla osób młodych, przyjezdnych itp. Aby zatrzymać ludzi w mieście należy rozbudować ofertę kulturową, bardziej promować organizowane imprezy. Trzeba promować nasze miasto nie tylko w Polsce, ale także w innych państwach europejskich. Problem jest też z umowami o prace dla młodych ludzi, dlatego wiele osób wybiera technika, żeby mieć od razu zawód –powiedziała Emilia Rydzy, członkini Młodzieżowej Rady Miasta z ZSOiT nr 3.