Wreszcie zmobilizowani wyszli na boisko piłkarze LZS Lotnika. W meczu mogło paść więcej bramek, ale zarówno Lotnik, jak i goście nie błyszczeli skutecznością. W pierwszej części meczu aktywniejszym zespołem był Lotnik, który stworzył kilka sytuacji do zdobycia bramki i jedną z nich wykorzystał tuż przed przerwą. Silnym strzałem bramkarza Czarnych pokonał Dawid Badecki. Taki wynik obudził nadzieje jeżowian na 3 punkty.
Druga odsłona meczu to powiększanie przewagi Jeżowa Sudeckiego. Częściej przy piłce byli piłkarze gospodarzy, ale oba zespoły oddały kilka strzałów z daleka. Na 2:0 57 minucie podwyższył Mateusz Kraiński, który dobił zespół Jana Wrony także w 61 minucie, zdobywając bardzo ładnego gola. Jak się potem okazało, była to bramka która ustaliła wynik meczu na 3:0 dla gospodarzy.
Lwówecki Klub Sportowy ostro goni czołówkę i zajmuję obecnie czwartą lokatę w tabeli. Żółto – zieloni mają bardzo niestabilną formę, dopiero co pokonali u siebie gładko Lubawkę 3:0, a teraz dali się ograć Lotnikowi, który w tej rundzie spisuje się niezbyt dobrze. Jeżowianie zajmuję przedostatnie miejsce z dorobkiem 27 punktów, ale tyle samo ma Gryf Gryfów Śląski, z którym Lotnik zmierzy się w arcyważnym meczu już za tydzień na obcym terenie. Zdaje się, że podopieczni Kazimierza Hamowskiego przełamali niemoc strzelecką, co daje duże nadzieję na utrzymanie się w lidze okręgowej, czego im oczywiście życzymy.
Lotnik Jeżów Sudecki - Czarni Lwówek Śląski 3:0 (1:0)
Bramki: Dawid Badecki 47', Mateusz Kraiński 57' i 61'