Sceny jak z horroru przeżył w rzeczywistości jeden z przedsiębiorców z regionu jeleniogórskiego, który miał nieszczęście pożyczyć pieniądze od „hojnych” osób. Wierzyciele okazali się potworami, którzy wyssali z dłużnika majątek.
Przestępcy wpadli w miniony czwartek w jednej z kancelarii notarialnych w Jeleniej Górze. Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zatrzymali, na gorącym uczynku wymuszenia zwrotu długu, mężczyznę w wieku 47 lat i 22-letnią kobietę.
Mężczyzna ten zmusił dłużnika, zastraszając całą jego rodzinę, do sprzedaży mieszkania swojej 22-letniej konkubinie. Wszystko w ramach wcześniejszego rozliczenia pożyczki.
– Wartość mieszkania została oszacowana na kwotę około 400.000 zł. Rodzina ta wraz ze współwierzycielem była już zastraszona groźbami karalnymi i zmuszona do wcześniejszego zwrotu ponad miliona trzystu tysięcy złotych, bez jakiegokolwiek potwierdzenia – poinformował nadkom. Artur Staszewski z wrocławskiej policji.
Dłużnicy oddali podejrzanym samochód marki Renault Laguna oraz motocykl – Yamaha, także nie otrzymawszy żadnych pokwitowań. Bandyci przyssali się jak pijawki. Nie wystarczył im zwrot wcześniejszej wierzytelności. Grożąc śmiercią żądali coraz to więcej od swoich ofiar.
Teraz podejrzani staną przed sądem i odpowiedzą za przestępstwa: bezprawnej groźby, wymuszenia rozbójniczego, przywłaszczenia mienia oraz prania pieniędzy. Grozi im za to kara, w zależności od rodzaju popełnionego przestępstwa od 3 do 10 lat więzienia.
