W Hotelu Caspar z miłośnikami Cieplic spotkali się także radna Bożena Wachowicz-Makieła, prezes Uzdrowiska Cieplice Roman Jałako oraz przedstawiciele policji i straży miejskiej.
Na Placu Piastowskim jest niezupełny zakaz ruchu pojazdów. Miłośnicy skarżyli się, że pojazdy uprzywilejowane jeżdżą w innych godzinach niż jest to przewidziane. Ponad to przekraczają prędkość. Prezes Miłośników Cieplic, Małgorzata Turowska chciała, aby przedstawiciele policji i straży miejskiej podali sposób, jak z tym walczyć.
Niestety okazało się, że nie jest to takie proste. Przedstawiciel SM zwrócił uwagę, że z przywilejów korzystają także osoby niepełnosprawne i dodał, że często strażnicy miejscy pozwalają kuracjuszom wjechać lub wyjechać do uzdrowiska. Można postawić słupki, które odcięłyby dostęp samochodów do Placu Piastowskiego, ale zdaniem straży nie jest do końca to wykonalne, ponieważ uniemożliwi wjazd do centrum uzdrowiska w sytuacjach szczególnych i nagłych.
Policjant dodał także, że uczuli podwładnych patrolujących ulice, aby zwrócili większą uwagę na ten problem. Uznał, że stawianie radaru nie jest dobrym pomysłem. Ewentualność ustawienia znaków informujących o ograniczeniu prędkości weźmie pod uwagę straż miejska.
Podniesiony został także problem unoszącego się palącego, ciemnego dymu z kominów, który uniemożliwia swobodne oddychanie w Cieplicach. Stróże prawa nie mają wystarczających instrumentów przy interwencji w czyimś domu. Jedyną możliwością, aby temu zapobiec, jest wezwanie inspekcji środowiska. Władze miasta są zobowiązane do kontrolowania zanieczyszczenia środowiska.
Ostatnim trzecim problemem poruszonym na spotkaniu było uzgodnienie terminu, kiedy ciepliczanie będą mogli wybrać swoich przedstawicieli w związku z utworzeniem dzielnicy Cieplice i ilu ich będzie. Marek Obrębalski poinformował, że będzie ich piętnastu, a termin wyznacza przewodniczący rady miejskiej. Hubert Papaj na piśmie do prezydenta zaproponował trzy terminy. Najbardziej prawdopodobnym jest ten grudniowy.
Szef miasta wraz z współpracownikami wizualizację wyglądu term cieplickich, rewitalizację Parku Zdrojowego, Zespołu Pocysterskiego oraz Południowo- Zachodniego Szlaku Cysterskiego. Miasto chce powołać spółkę komunalną, która miałaby zarządzać termami. Znalazłoby w niej zatrudnienie około dwadzieścia osób. Zakończenie prac przewidziano na XI 2011 roku, natomiast zakończenie prac przy rewitalizacji planuje się na IX 2011 roku.
Pokazano dokładnie, co będzie znajdować się w Zespole Pocysterskim, czyli Muzeum przyrodnicze i Cieplickie Centrum Kultury- Przystań Twórcza. Ponadto przewidziana jest także kanalizacja lewobrzeżnej części Cieplic. Marek Obrębalski dodał, że chciałby dokonać także rewitalizacji Parku Norweskiego wraz z niemieckim uzdrowiskiem Badmuskau w Saksonii. W Pawilonie Norweskim miałaby znajdować się restauracja. Po stawie można by było pływać kajakami i łódeczkami. Planuje się także zbudować dwa stylizowane mostki i odnowić już istniejący.
Prezydent miasta powiedział, że podczas jego kadencji wpłynęło do Jeleniej Góry morze dotacji unijnych: ponad pół miliarda złotych. Uczulił zebranych, że w nadchodzących latach nie będzie już tak wiele środków. Na zakończenie spotkania wszyscy zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie.