Jelenia Góra: Marszem na lewo
Autor: TEJO
Sympatycy lewej strony przeszli od siedziby SLD przy ul. Wojska Polskiego do placu Ratuszowego przez ulice 1 Maja i Konopnickiej. Na czele pochodu – orkiestra dęta z marszami, w których rytmie maszerowali między innymi wspomniany były prezydent miasta Józef Kusiak, szefowa powiatowych struktur SLD i przyszła radna Grażyna Malczuk, były przewodniczący rady miejskiej i radny Jerzy Pleskot, były zastępca prezydenta Józef Sarzyński, radny LiD i wiceprzewodniczący rady miejskiej, dyrektor ZSO nr 1 Paweł Domagała oraz inni. Był Jerzy Szmajdziński, poseł ziemi jeleniogórsko-legnickiej i szef parlamentarnego klubu SLD.
Dla byłego prezydenta miasta pochód był swego rodzaju nowym doświadczeniem od ośmiu lat. Nie kroczył w nim, jak do tej pory, jako szef miasta. Był jednak uśmiechnięty i pogodny, trzymając w ręku kolorowe baloniki. Niestety, w przemówieniu nie mógł połączyć samorządowych sukcesów swojej ekipy z partyjnym przesłaniem i pochwałą dla Jerzego Szmajdzińskiego, jak czynił to niemal co roku.
W pochodzie byli także przedstawiciele Ruchu Społecznego NIE (niektórzy w niewybrednych strojach) z transparentami nawołującymi do walki z dyktaturą, autorytaryzmem i „Polską bliźniaków”. Nie zabrakło haseł dotyczących bezrobocia i biedy niesionych przez małe dzieci i w dodatku sporządzonych po polsku i niemiecku.
Na osłodę ciężkich czasów wszystkim zaśpiewał zespół folklorystyczny Jeleniogórzanie. Po obchodach, w których wzięli udział głównie ludzie starsi, część rozeszła się do domów, a niektórzy działacze pozostali na placu Ratuszowym, aby napić się piwa – już nie reglamentowanego jak za dawnych czasów tylko na 1 maja – w jednym z ogródków w centralnej części miasta.
Obyło się bez incydentów w spokojnej atmosferze słonecznej, choć niezbyt ciepłej z powodu lodowatego wiatru z północy, majówki.